Biedronka przegrała proces z byłym pracownikiem
Były mieszkaniec Ciechanowa wytoczył proces Biedronce po tym jak został zwolniony za przynależność do związku. Sąd potwierdził, że zwolnienie było sprzeczne z zasadą równego traktowania w zatrudnieniu.
cherry_lady z- #
- #
- #
- #
- #
- 53
Komentarze (53)
najlepsze
Wiele firm państwowych doprowadzili na skraj bankructwa, byleby im przywilejów nie ucinali.
Nie do końca. Prawda jest zawsze po środku. Jako, że mam poglądy libertariańskie jestem przeciwko związkom zawodowym w obecnej formie. Dla mnie niewyobrażalne jest płacenie za takie rzeczy pieniędzy. Niemniej żyjemy w takich a nie innych czasach, więc żeby do końca nie zgnoić ludzi trzeba czasami wyrazić swoje poglądy, nie można godzić się na niewolnictwo. Dlatego ostatecznie akceptuje (ale tylko dlatego, że żyjemy w takim systemie) bezpłatne spotkania pracowników,
Problemem jest to, że przedsiębiorca jest zmuszany przez państwo do ponoszenia różnorodnych kosztów (zwolnienia z pracy w ramach działalności związkowej, użyczanie pomieszczeń i sprzętów etc.) na utrzymanie w swojej firmie struktur działających często wbrew jego interesom - to jest chore.
W myśl logiki tego związkowca a także i sądu to można przejść na radykalny islam, pójść do pracy na 8h zmiana ale nie pracować - bo praca jest dla ludzi niższej kategorii, a potem sądzić się, że byłem dyskryminowany.
Związkowiec
@LibertyPrime:
Jest to jakiś pomysł na umowę na czas określony. Zapisać się do związków i automatycznie masz przedłużona na zawsze...
Nie chcieli go, to co miał zrobić, zaakceptować fakt, że się nie sprawdzał w takiej pracy? Przecież musiałby zacząć normalnie pracować, jak inni.
On nie jest od pracowania, tylko związkowania, więc pozwał pracodawcę z byle powodu i jak widać tym razem udało mu się wygrać.
I oni nie muszą się prosić by ktoś robił bo miesięcznie przychodziło po 20+ CV :)
Nie. Jeżeli związek ma więcej niż ileśtam osób to w ogóle nie muszą pracować - załatwiają sprawy związkowe, czyli nie robią nic, dostają dodatkową kasę i zakład pracy MUSI udostępnić im pomieszczenia na prowadzenie tej złodziejskiej działalności. To są jaja dopiero.
I właśnie dlatego w firmie, w której pracuję stosują umowy na czas określony z dwutygodniowym okresem wypowiedzenia. Na niekorzyść pracowników, ale takie absurdalne mamy przepisy, że niestety. I
Komentarz usunięty przez moderatora