Chcieli zarobić na fotoradarach, tymczasem... liczba zdjęć spadła! O połowę!
Liczba wykroczeń zarejestrowanych przez postawione niedawno fotoradary systematycznie spada - wynika zdanych Inspekcji Transportu Drogowego. Czyżby to był już efekt akcji "Na złość Rostowskiemu - przestrzegajmy przepisów"?
lukoniasty z- #
- #
- #
- #
- 97
Komentarze (97)
najlepsze
"Prędkość bezpieczna to wypadkowa warunków drogowych, możliwości samochodu i umiejętności kierowcy. Problem w tym, że do tego nie da się stworzyć przepisów. Więc tworzy się je pod 18 latka, jadącego maluchem w deszczu na łysych oponach."
Sobiesław Zasada
Jak jest mróz, śnieg, lód, mgła i do tego noc - to obowiązuje dokładnie takie samo ograniczenie jak w piękny słoneczny dzień latem.
Czyli de facto i tak bezpieczeństwo w tej realnie niebezpiecznej sytuacji na drodze opiera się wyłącznie na zdrowym rozsądku kierowców. Więc skoro państwo ufa tym kierowcom w tak trudnych warunkach - to tym bardziej
Dlaczego?
Wpływy do budżetu muszą być.
Obniży
chociaż może wtedy zobaczymy krzywą Laffera w wydaniu fotoradarowym
można obniżyć na odcinku 100 metrów
10m przed kamerą i 90m po
ogólnego czasu podróży to nie podniesie znacząco, a już wpływy do budżetu - tak
-Suszą kolego suszą
Jeżeli urzędnicy liczyli, że jak ustawią kupę fotoradarów to wzrośnie ilość zdjęć (i kasy) to są po prostu głupi!
Jest jeszcze jeden aspekt tej sprawy - znacznie zmniejszyła się prędkość przekroczenia - dlatego teraz wysyłają zdjątka za przekroczenie nawet o 11 km/h. Mało tego - liczą, że nie wskażesz sprawcy i zapłacisz więcej! Bo co takiemu
@Promozet1:
Oni uważają, że zastąpi i próbują tylko wielka szkoda, że nie uczą się na własnych i cudzych błędach.