1. Kolega Mariusz, który namawiał mnie przed ośmioma laty był pozytywnie zakręcony. Jednocześnie na myśl o tym, że kąpie się w lodowatej wodzie, mówiłem mu że ma nierówno pod sufitem i że coś z nim nie tak. Jednak gdy pojechałem zobaczyć nad jezioro jego kąpiel, przekonałem się że po wyjściu faktycznie jest uśmiechnięty. Oczywiście nadal mnie namawiał. Wtedy zadałem sobie pytanie, czym się różnię od niego. Jestem tak samo zbudowany,
@lesio_knz: Początkowo, gdy do pierwszego razu namawiał mnie jeden kolega mors, obawiałem się, że dostanę zapalenia płuc. Jednak w naszym klubie nikt nie zachorował. Zdarzają się przeziębienia, które trwają 3-4 dni. Morsowanie można traktować jako naturalną szczepionkę, którą należy regularnie przyjmować, co najmniej raz w tygodniu.
@Visher: 1. Uczucie zimna jest przez kilka sekund, później receptory odpowiedzialne za odczuwanie temperatury blokują się. Kolejny poziom przebywania w wodzie zaczyna się po około 3 minucie. Wtedy zaczyna się odczuwać wyziębienie, ale nie sprawa to bólu tylko lekki dyskomfort.
2. W naszym klubie na około 30 kąpiących się osób 1/10 to panie FOCZKI :) Kiedyś proporcje były pół na pół.
@boberlium: Kurczy się do ok. 5 cm. Muszę zmierzyć gdy przyjdą przymrozki. Żeby odpowiedzieć była ciekawsza, podzielę się ciekawym eksperymentem związanym z wielkością. Otóż wprowadziłem w stan wzwodu członka i zacząłem go polewać zimną wodą z kranu. Chciałem sprawdzić co jest silniejsze: zimna woda czy krążenie. Zgadnijcie co wygrało ;)
@ElCidX: Mówi się, że tłuszcz lepiej izoluje. Na logikę to komuś otłuszczonemu będzie łatwiej, bo zimna woda nie wyciągnie ciepła z wnętrza organizmu jednak grubszym trudniej jest się rozgrzać, a jest to niezbędne przed kąpielą.
@jnk21: Na morsowaniu nic. To moja pasja. Co istotne, nic nie kosztuje poza kosztami dojazdu w egzotyczne miejsca (pod wodospad czy na zlot) i sporadycznymi inwestycjami w buty, koszulki i czapki klubowe.
@Altar: @Altar: Początkowo chciałem spróbować czegoś wyjątkowego. Później przekonałem się, że poza ogromną dawką naturalnej energii, uodporniłem się. Od 8 lat nie zachorowałem na żadną z poważnych infekcji jak grypa, angina, zapalenie gardła. Muszę dodać, że wcześniej raz do roku zachorowywałem. Po pierwszym sezonie zauważyłem też pozytywny wpływ na psychikę. Wcześniej bylem gorącokrwisty (w gorącej wodzie kąpany). Teraz trudno wyprowadzić mnie z równowagi (mam stalowe nerwy). Człowiek musi panować nad
Komentarze (233)
najlepsze
2. Jaki był pierwszy raz?
3. Ile najdłużej wytrzymałeś w wodzie?
4. Co jest największym problemem w trakcie "kąpieli".
5. Kurczy się?
1. Kolega Mariusz, który namawiał mnie przed ośmioma laty był pozytywnie zakręcony. Jednocześnie na myśl o tym, że kąpie się w lodowatej wodzie, mówiłem mu że ma nierówno pod sufitem i że coś z nim nie tak. Jednak gdy pojechałem zobaczyć nad jezioro jego kąpiel, przekonałem się że po wyjściu faktycznie jest uśmiechnięty. Oczywiście nadal mnie namawiał. Wtedy zadałem sobie pytanie, czym się różnię od niego. Jestem tak samo zbudowany,
Na zdjęciu widać jedną samicę, wiele Pań decyduje się na takie wypady?
2. W naszym klubie na około 30 kąpiących się osób 1/10 to panie FOCZKI :) Kiedyś proporcje były pół na pół.
Czy to ile posiada się tkanki tłuszczowej ma znaczenie?
2. Ile ważysz ?
http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=Htx2HudRp6s
2. 80,5 kg.
2. Podobno w zimnej wodzie tylko kaczorowi staje. Czy to prawda?
2. Nie mamy kaczora w klubie. Chyba, że Donald nas odwiedzi z racji klęski urodzaju. Jest tak niski poziom wody, że musimy klęczeć ;)