Jestem w podobnej sytuacji, też dzieciarnia drze japy zarówno po jednej jak i po drugiej stronie mieszkania, ale wiecie co? Lubię to. Wracają wspomnienia z lat, kiedy nie było jeszcze kompów, kiedy każdy, komu się nudziło wychodził na pole (południe Polski pozdrawia :), po czym szło się po kolejnych, którym się nudziło. Czasami we wakacje na głównej ulicy osiedla, potrafiło być czarno od dzieciaków - rolki, deski, rowery, guma, kreda, piłka, gonitwy...
@PitchBend: no fajnie, ze wspomnienia wracsja ale tez ile mozna. Czasem podczas lata czlowiek chce sie wyspac po nocce a tu k!!%a juz od 7 rano darcie mordy, 35 stopni a kiedy juz sie przyzwyczaisz do tego by kimnac te 2 godzinki to odwiedza Cie smieciarka badz gosc nap@##%$@a kosiarka :)
Polska pełna gębą. U mnie w bloku to samo. Jak muzykę głośniej włączysz albo znajomi na chwile wpadną to zaraz mam pod drzwiami dewotę z dołu i to wcale nie taka starą. Tłumaczę debilowi, że cisz nocna jest od 22.00 to mi z awanturą wyjeżdza i tak się kłucimy czasem. Ale jak lump u nas na klatce hałasował i spac nie dawał a nad ranem się przekręcił to jakoś nie umiała wtedy
Ale bzdury wypisujecie. No przynajmniej większość. Artykuł jest dość tendencyjny, nie dajcie się zrobić w konia. Jest napisane, że nie wiadomo kto jest sprawcą tego przysypania piaskiem, a większość z was z góry zakłada, że dokonały tego jakieś babcie. Szczerze wątpię, żeby jakaś stara kobieta ubierała się w nocy i szła z wiadrami piasku posypywać górkę. Bardziej obstawiałbym właśnie jakiegoś emerytowanego policjanta, który po czterdziestce siedzi już w chacie, nie ma co
Nie lubię hałasu ale bez przesady. W zimie o 16:00 jest już ciemno a normalni ludzie wcześniej pracują. Co z tego, że dzieci trochę pokrzyczą zjeżdżając na sankach? Okna i tak są zamknięte, więc słabo to słychać. Podejrzewam, że piasek kazały wysypać jakieś stare, bezpłodne prukwy, które nie mogąc mieć dzieci, zaczęły je nienawidzić. Podobnie było w czwartej i piątej klasie podstawówki. Zimą mieliśmy fajną ślizgawkę i było co robić na przerwach
Takie jest mieszkanie w bloku na osiedlu. A to sąsiady borują ściany a to gówniarze drą japy - kto nie może się z tym pogodzić będzie miał ciężkie życie. Czasem jednak znajdzie się jakaś grupa ludzi, którzy będą walczyć o swój święty spokój choćby było to cokolwiek niewartego uwagi.
Wielka mi rzecz: jakiś sąsiedzki spór o hałasowanie dzieci. W dodatku przedstawiony tylko z jednej strony tj. osób którym podoba się górka jako miejsce zabaw.
Stare jamochłony to od zarania dziejów wszystkim na złość robią. Siedzą w domu oglądają Mode na sukces i tylko usłyszą jakis odgłos na dworzu to od razu do okna wyskakują i nasł#!$%@?ą, a potem po policje dzwonią. Pamietam za moich czasów jak sie siedziało na betonowym stole do ping ponga to po policje dzwonili mówiąc, że wiecej niż 2 osoby to grupa zorganizowana... Doszło do tego, że prawie wszystkie stoły rozebrali na
@daimos: Sugerowanie, że to babcie całą noc taczkami wysypywały piasek lub, że zainwestowały w ekipę i materiał jest naciągane - ale artykuł zdał egzamin. W komentarzach na GW zionie nienawiść do moherowych katoliczek słuchających Radia Maryja, głosujących przeciw PO a ta okolica to w ogóle okręg Antoniego Macierewicza ;]
U mnie na osiedlu jak byłem mały był na wielki problem z dzieciakami ,że hałasują. Stare babki w oknach darły japę ,że siedzimy przed blokiem na ławkach i hałasujemy to samo z drzewkami i trawą(niszczymy) ale gdzie się mieliśmy bawić? Jak bawiliśmy się w ganianego czy odbijaliśmy piłkę w kółeczku to była wielka wojna(choć nie zawsze). Mieliśmy tyle szczęścia ,że co po niektóry odpyskował takiej starej do czasu aż usunęli ławki(całe 3
@danielo86: Ostatnio widziałem akcje jak stara baba kłóciła sie o miejsce w autobusie żeby jej dziewczyna ustąpiła choć 1m dalej byly 4 wolne miejsca. Bo ona chciała siedzieć obok drzwia 1m od drzwi to już za daleko. Jak widze te babcie stare rozpychające sie w autobusach, sklepach to czasami mam wrażenie, że one mają wiecej krzepy ode mnie..
Staruszki po nocy wysypują piasek na górkę. Czy wy się dobrze czujecie? Starsze osoby wykonują na śniegu po nocach ciężką fizyczną pracę... To tak absurdalne, że aż się dziwie, że tylu wykopowiczów, łyknęło to. Ten artykuł to klasyczny przykład taktyki "dziel i rządź". Tworzy się sztuczne podziały w społeczeństwie i rządzi się motłochem.
Lubię dzieci i nigdy nie przeszkadzają mi odgłosy ich zabaw. Często obserwuję z okna jak dzieciaczki się bawią, a zimą zjeżdżają z górki (tuż za oknem mam przedszkole ze specjalnie usypaną górką). Nie ma nic wspanialszego niż radość dziecka.
@grzegorz88: Nie znałem tego akronimu. Tak jak jestem w stanie zrozumieć sprzeciw przy inwestycjach utrudniających życie permanentnie, jak autostrada itd, tak nie zrozumiem braku poparcia dla "mikroinwestycji", które nie szkodzą nikomu. Jakiś czas temu w mojej wspólnocie mieszkaniowej stare raszple przegłosowały sprzeciw dla modyfikacji linii telefonicznej w bloku - "bo im to się nie przyda". No i najlepszy przykład "nie bo nie, bo ja i tak nie korzystam": http://www.youtube.com/watch?v=VWC7a-Z-vbc
Ten kraj jest taki smutny, że ja p%@!@$%e - mieszkam od jakiegoś czasu w Łodzi i jak się zatrzymuje na ruchliwej drodze na przejściu żeby przepuścić pieszych to niektórzy sie na mnie patrzą jak na kosmitę. Piesi czekają aż droga zrobi się pusta albo przebiegają na złamanie karku przez jezdnię bo nikt nawet nie zwolni, a niektórzy jeszcze zatrąbią(!) Był w moim życiu taki okres, że wierzyłem że coś sie zmienia na
Miałem okazję pomieszkać w bloku przy placu zabaw. Głośno praktycznie cały czas, czasami aż przesadnie. No ale to dzieci i trzeba to zrozumieć. Jakim strasznym !$@@em trzeba być, aby takie coś zrobić.
Jednak nic nie zastąpi matek na placu zabaw i ich sprzeczki. :
- Ty masz !$@@owe dzieci, mój to potrafi już czytać.
- Nie, to twoje sią !$@@owe... itd
Cyrk fajny, ale szkoda że ąż straż miejska musiała interweniować :)
Komentarze (301)
najlepsze
W ramach zemsty na kim ? ;p bo to chyba bardziej na tych dzieciach odbiło :)
Zapaliły papierosy, wyciągnęły sanki
Siedzą na sankach, i ryczą do siebie:
"Wszyscy mamy źle w głowach, że żyjemy"
HEJ HEJ NANA NANA BABCIA Z PIASKIEM POj@@#NA
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Staruszki po nocy wysypują piasek na górkę. Czy wy się dobrze czujecie? Starsze osoby wykonują na śniegu po nocach ciężką fizyczną pracę... To tak absurdalne, że aż się dziwie, że tylu wykopowiczów, łyknęło to. Ten artykuł to klasyczny przykład taktyki "dziel i rządź". Tworzy się sztuczne podziały w społeczeństwie i rządzi się motłochem.
Jednak nic nie zastąpi matek na placu zabaw i ich sprzeczki. :
- Ty masz !$@@owe dzieci, mój to potrafi już czytać.
- Nie, to twoje sią !$@@owe... itd
Cyrk fajny, ale szkoda że ąż straż miejska musiała interweniować :)