Nabici we franka
![Nabici we franka](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_DYqXIBRNc7msrl9xg0ER0Gpf0WGHlzeZ,w300h194.jpg)
Nie ma darmowych obiadków - stare jak system finansowy powiedzenie jest coraz bardziej aktualne. Przekonali się o tym Polacy, którzy zaciągnęli kredyty hipoteczne w szwajcarskiej walucie. Zachodnia prasa nowy typ posiadaczy nieruchomości na kredyt nazywa "więźniami hipoteki”.
![mat1984](https://wykop.pl/cdn/c3397992/mat1984_1qELBdjogj,q52.jpg)
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 35
Komentarze (35)
najlepsze
Można po prostu przeczytać umowę, zgodzić się, bądź nie, proste, nikt nikogo nie zmusza do podpisywania umowy kredytowej.
Brałem kredyt we franeczku(4 lata temu) i obecnie rata mi zdrożała o 400pln ale wynosi 1900pln (w miedzyczasie LIBOR spadl z 4% do chyba 0.8%)
miesiąc temu kolega z pracy wziął o 50k mniejszą kwotę (na ten sam okres czasu) w programie rodzina na swoim, będzie płacił 2150 przez pierwsze 8 lat, później oczywiście ratka wzrośnie (nie pytałem do ilu żeby go nie dobijać).
Czy naprawdę jestem "nabity we franka"
Jest to ważne w sytuacji w której np. chcesz zmienić mieszkanie czy też wpadniesz w kłopoty finansowe i chcesz się pozbyć i mieszkania i kredytu.
W aktualnej sytuacji gdy na rynku mieszkania potaniały, a frank się umocnił masz problem tej natury, że nie możesz sobie powiedzieć: sprzedam mieszkanie, spłacę kredyt do zera za
i nie zrozumiałeś, przeczytaj uważnie.
ważny jest całkowity koszt kredytu.
ok może i kapitał wzrósł z 500 do 600 ale odsetki od tego wynoszą 250k a nie 700k jakby to było w przypadku PLN.
czyli ja splace teraz 850 a nie 1,2mln.
nie kapitałem się interesuj tylko odsetkami bo biorąc kredyt na długi czas potrafią przewyższyć kapitał, szczególnie gdy korzystasz z Wiboru
Można przestać czytać.
1. Gdzie poza ultra ścisłymi centrami dużych miast w latach 2006 - 2010 kupowało się 50 mkw za 500 000 zł?
2. Gdzie można kupić te mieszkania z punktu
Nie neguję tego, że można kredytu nie brać ale ludzie stają przed wyborem: podpisać i ryzykować i za rok mieszkać, albo wynajmować, uzbierać i być na swoim za 30lat. Valdo jakoby potwierdził, że ludzie się godzą na takie warunki, bo innych nie ma.
Przejaskrawiony artykuł i radość dla tych, którzy kredytu nie dostali i muszą mieszkać z rodziną w kawalerkach, albo na wynajętym.. Mogą się dowartościować.
Wysokość raty to jedno i fajnie jak jest niższa. Ale to kapitał ciąży na kredytobiorcy. Chodzi po prostu o to, że w aktualnej sytuacji osoby, które w czasie boomu wzięły kredyt we frankach mają teraz zobowiązania wobec banku większe niż ci, którzy wzięli porównywalny kredyt w złotówkach. Pomimo, że kredyt złotówkowy jest w ogólnym rozrachunku droższy.
Zakładanie, że przez 30 lat w