Internet 6, 21, 100, 150 MB/s? Dostaniesz 1 KB, a i tak nie możesz z tym nic zrobić. Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów jest szczery. Oświadcza, że Operator internetu nie jest w żaden sposób odpowiedzialny za jakość oferowanych usług. Tylko dlaczego nic z tym nie zrobi?
Problem jest dość popularny i na pewno wielu z Was również się z nim już zmagało i zmaga. Osobiście od lat zmęczony jestem tym, że operator może robić co chce, a ja nie mogę mieć nawet pretensji, że zamiast obiecanych do X MB mam XXX KB.
Określenie minimalnej prędkości internetu powinno być wymagane ustawowo. Moim zdaniem taki zapis w prawie nie tylko ułatwił by życie nam - klientom, ale wpłynąłby na rozwój rzeczywiście szybkiego internetu w Polsce, bo póki co 150 MB/s to ja widzę tylko na bilbordów, a ten Wykop wysyłam z oszałamiającą prędkością 200 KB/s.
Czy też czujecie się z tym niekomfortowo? Chciałbym podjąć w tej kwestii konkretne działania. Jeśli wykop spotka się z zainteresowaniem, wezmę się za tą sprawę.
Chciałbym uruchomić kampanię pt. "Płacę za internet OD, a nie DO", uruchomić stronę informacyjną, poinformować polityków, dotrzeć do opinii publicznej, wywrzeć presję na Urzędzie Ochrony Konkurencji i Konsumentów, aby zaangażował się w rozwiązanie problemu.
Komentarze (137)
najlepsze
*-przepływność liczona do najbliższego węzła sieci operatora_
Wiem, że to niesprawiedliwe. Sam jestem w podobnej sytuacji. Nie można wymagać od operatora CIR do "internetów", bo nikt nie może zagwarantować poprawnego działania wszystkich węzłów sieci. Dlatego taki przepis nie istnieje i nie powstanie. Z internetową wolnością i swobodą wiążą się niestety pewne niewygody.
Pewnym rozwiązaniem może być np. stworzenie sieci serwerów wzorcowych, do których można byłoby określić CIR. Ale jest zasadnicze pytanie - czy jesteś gotów jako klient końcowy płacić za utrzymanie takiej infrastruktury? Np. pięć razy więcej
W artykule napisano, że póki co 150 MB/s widnieje tylko na bilboard'ach. Fajnie, tylko, że 150 MB/s = 1200 Mb/s = ~1,17Gb/s, czego nie uciągnie w pełni większość ogólnodostępnych kart sieciowych...
Dalej napisano, że ten Wykop
@ReY1990: Dzięki za poprawkę. Niestety nie mogę już poprawić treści wykopu, ale mam nadzieję, że każdy wie, że chodzi o megabity i kilobity.
Jest jeszcze UKE który przynajmniej kiedyś jeszcze jakoś takoś funkcjonował. Kiedy Prezesem była taka naprawdę ogarnięta kobieta.. ale nie pamiętam jak się nazywała.
Tą sprawę proponuję załatwiać przez UKE po to w sumie do nich należy.
U mnie kiedyś była podobna sprawa.. i UKE przyznało mi rację. Przez co operator nie mógł mi już powiedzieć, że to MAKSYMALNA
Dobry pomysł aby prędkość nie mogła spadać poniżej progu niższego abonamentu jeśli jest w ofercie (a najczęściej jest). Gorzej jeśli ktoś ma najniższy abonament
- LUB -
Dać operatorowi możliwość "zmniejszenia" przepustowości o maks 25% lecz sytuacja taka nie może trwać dłużej niż 7 dni w miesiącu.
-LUB-
Dać operatorowi możliwość "zmniejszenia" przepustowości o maks 50% lecz sytuacja taka nie może trwać dłużej niż 6 godzin na dobę.
-i/LUB-
Zobowiązać
- zadbaj o porządek na komputerze (aplikacje działające w tle, korzystające z neta),
- korzystając z wlan zadbaj o odpowiedni kanał wifi (polecam nSSIDer),
- zrób test prędkości (to, że plik ściąga się z prędkością 200 kb/s przy łączu 15 Mb/s niekoniecznie oznacza problemy z łączem,
To dorzucę jeszcze swoją radę - downsizing! Ten nowy trend można zauważyć wszędzie, oprócz ustalania zasięgów domowych sieci WIFI. Pomijając kwestie zdrowotne mieszkania w ogromnej kuchence mikrofalowej, to proponuję kiedyś sprawdzić ile kolizji jest w bloku, w którym każdy ma router na 2,4. Cud, że w ogóle coś komuś działa. A u mnie na 5GHz czyściutko! Moc na 1 mW i działa
Mając na uwadze ludzi, którzy co chwilę robią burzę w szklance wody, może to Was przekona: Firma dostarcza wodę zayebiście szeroką rurą, a w domu masz cienki kranik i chciałbyś w domu mieć tyle wody ile wychodzi od
Hehe :) To dobrze czy nie dobrze? ;)
właśnie dlatego są alternatywne trasy do serwera docelowego
Jasne że
Mi Pani w Play telefonicznie przy przedłużeniu umowy powiedziała, że będę miał 2 razy szybszy internet. Oczywiście nic z tego nie wyszło. Ale skoro aneks do umowy jest przez telefon to obowiązują ustalenia ustne?