Paruresis - nieumiejętność sikania wśród ludzi - ciekawa fobia społeczna
"U mojego chłopaka w domu jego mama musi zamknąć się w pokoju, żebym mogła w spokoju się wysiakć, a i tak mam problemy (bo myślę sobie co ona o mnie myśli…) W knajpie do ubikacji wchodzi ze mną przyjaciółka i śpiewa mi, żebym się rozluźniła…"
dexterxx z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 232
Komentarze (232)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
... I zły urok mija.
~związkowiec PKP
@vipperek: podpinam sie :)
/True story:
Na mojej uczelni studiuje sporo Chińczyków. W kiblu jest chyba z 8 pisuarów pod jedną ścianą a na przeciwko 5 kabin. Nie było nikogo, wybrałem chyba przedostatni pisuar, rozsuwam rozporek, wchodzi Chińczyk i wybiera pisuar zaraz na prawo obok mnie :0 oczywiście z siku nici, postałem kilka sekund zapinając rozporek, spuściłem wodę i odszedłem z balastem. Do tego miałem wrażenie, że
Bo faceci dzielą się na tych którzy myją ręce po wyjściu z toalety i tych którzy mają zawsze czyste jajca
Niemcy nie dość, że lepiej zarabiają to jeszcze srają lepiej od nas?
W Polsce jednak niestety wciąż każdy boi się pryknąć w kiblu bo przecież JAK TO :D
Nieraz w komentarzach była o tym kiedyś dyskusja, a jak sprawdzałem pod tym terminem za dużo na wykopie nie było... a że też mam coś z tym wspólnego, to w końcu zainteresowałem się i napisałem.
Może ktoś z was teraz się dowie co mu fachowo dolega, bo ja już wiem.
;)
Ja mam jakąś dziwną odmianę tej fobii, mam wyj##!ne czy ktoś obok stoi czy leży, czy w domu czy w publicznej ale zamyka mi zawór zawsze pod presją czasu. To jest tak głupie i tak cholernie nie potrafię tego wytłumaczyć, ale jak tylko ktoś na mnie czeka, albo najgorzej jak to jest jakiś szybki postój w trasie to mam przej##!ne.
co
nie dziękuj, powinno Ci na jakiś czas starczyć
Do pisuaru się nie odleje, chyba że w zupełnie pustym pomieszczeniu. Ale to jest pikuś, bo zawsze jakąś kabinkę czy inne ustronne miejsce można znaleźć.
Problem powstał, gdy wylądowałem w szpitalu. Po operacji leży się na sali pooperacyjnej jakieś 12-20 godzin i z oczywistych przyczyn nie wstanie się do kibelka (raz, że po operacji człowiek słabo mobilny a dwa bez ubrania).
Siostrzyczki przynoszą "kaczuchę". No i problem. Raz,
Popatrzcie na zwierzęta, (prawie) wszystkim instynkt słusznie podpowiada że "chwila zadumy" w brutalnej dżungli to tak naprawdę moment w którym są bezbronne dlatego wolą samotność i ciszę. Sporo zwierząt nawet zakopuje swoje "dzieło" aby zatrzeć wszelkie ślady przed drapieżnikiem. Teraz przenieśmy to do urbanistycznej dżungli i wychodzi że
Że jak? Czy tylko ja mam wrażenie że z tym tytułem jest coś nie tak?
Nie można było napisać "w obecności", "w pobliżu" lub coś???
"Sikanie wśród ludzi" kojarzy mi się ze staniem w jakieś wysoko położonej miejscówie (balkon, parapet) i obsikiwanie grupy ludzi znajdujących się poniżej. Nic dziwota jeśli niektórzy odczuwaliby dyskomfort...
@kulmegil: to by było sikanie na ludzi ;) wśród to tak samo jak z kamerą wśród zwierząt ;)