I %$$$, jak każdy koksował, to i tak był najlepszy. 6 godzin na rowerze dziennie też mu nikt nie zarzuci, jak i motywacji aby wygrać.
Dawał, i daje motywacje dla wielu ludzi, i wykorzystuję swoją renomę do pomocy dla chorych.
Mam to gdzieś, tak czy siak był najlepszy, nie ważne co stosował. Jeśli tak jak co niektórzy twierdzą wygrał tylko dzięki koksom, to niech nakupi sobie EPO jeden z drugim hejterem, o
Szkoda, że wyścigi wygrane przez Armostronga nie będą miały zwycięzcy. Jak dla mnie powinni ogłosić, że każdy z tych wyścigów wygrał pierwszy kolarz nigdy nie zdyskwalifikowany za doping. Ciekawe, z którego miejsca byli by wtedy zwycięzcy :D
@suwer: o ile pamiętam, to gdzieś policzyli tych, w których temacie zastanawiano się nad dopingiem, udowodniono, lub jeszcze nie udowodniono i zwycięzcą TdF zostałby kolarz chyba 23 na mecie.
@gwynebleid: Jaki jest sens w sporcie, w którym żeby wygrać trzeba walić koks. Dlatego za głupie uważam wszystkie sporty, gdzie największe znaczenie ma wydolność organizmu, a nie umiejętności.
Parafrazując Wielkiego Szu - ja koksowałem, ty koksowałeś, wygrał lepszy ;)
Kolarstwo zawodowe już dawno przestało być sportem. Koksują tam wszyscy, trwa medyczny wyścig zbrojeń i zabawa w berka z komisją antydopingową. TdF można sobie oglądać, ale dla pięknych widoków.
@Ian: Dla tego piłkarze, tenisiści i lekkoatleci z operation puerto ładnie zostali zamieceni pod dywan. Są tam zbyt wielkie pieniądze aby ryzykować że wyjdzie na jaw kto szprycował się u Eufemiano Fuentesa.
Kolarstwo stało się swoistym chłopcem do bicia, niestety.
Jeśli chodzi o sporty bardziej techniczne to jeśli dzięki epo, hormonowi wzrostu itp jesteś w stanie podnieść swoją wydolność to i technika Ci się poprawi bo będziesz coś w stanie zrobić
@Ch_K: nie tylko w kolarstwie, ale tam jest to szczególnie widoczne. podobnie było w podnoszeniu ciężarów. we wszystkich dyscyplinach gdzie są duże pieniądze doping jest obecny. oczywiście jest go mniej w dyscyplinach gdzie ma mniejszy wpływ na wynik, czyli w dyscyplinach złożonych technicznie i gdzie mniejszą rolę odgrywają parametry motoryczne zawodników
Ciekawe jak jest w innych sportach. Ciężko uwierzyć, że w kolarstwie (które w końcu nie jest jakoś megapopularne, a kasa tam nie należy do rekordowych) wszyscy muszą koksować, by być w czubie, a w bardziej medialnych sportach jak piłka, tenis czy kosz już niby wszyscy czyści? Czy może raczej nikomu nie chce się na poważnie brać za tamte dyscypliny i po prostu przymyka się oko? Taki Messi (niegdyś chucherko), Ronaldo czy Nadal
@GupiJestem: Jak nie. Nawet ostatnio jest afera, ze NBA nie stosuje sie w 100% do przepisow antydopingowych. Po pierwszym Dream Teamie wprowadzili to, dlatego USA zaczelo przegrywac:)
Wcale mi go nie szkoda. Gdyby miał choć odrobinę honoru to przyznałby się od razu, że koksował. Teraz wielce wycofuje sie z obrony swojego mienia... cwaniak wiedział, że zebrali już takie dowody, ze nie da się podważyć tego, że brał.
Teraz wychodzi szydło z worka, jakim hipokryta trzeba być żeby kręcić takie reklamówki:
I kto teraz będzie mistrzem, jak innym którzy z nim jechali też udowodnili szprycowanie? Zapewne cała pierwsza piątka w tamtych latach była na niezłym koksie. Jak się tak czepiają to niech ścigają wszystkich i okaże się, że nie ma zwycięzcy bo wszyscy byli na wspomagaczach. Bez sensu zupełnie.
@GupiJestem: Nikt nie będzie mistrzem. Sprawdzili - w którejś edycji gdyby stworzyć podium z takich, którzy nie brali to byłyby to miejsca (chyba, z pamięci piszę) 8, 11 i 12.
Komentarze (95)
najlepsze
Dawał, i daje motywacje dla wielu ludzi, i wykorzystuję swoją renomę do pomocy dla chorych.
Mam to gdzieś, tak czy siak był najlepszy, nie ważne co stosował. Jeśli tak jak co niektórzy twierdzą wygrał tylko dzięki koksom, to niech nakupi sobie EPO jeden z drugim hejterem, o
Kolarstwo zawodowe już dawno przestało być sportem. Koksują tam wszyscy, trwa medyczny wyścig zbrojeń i zabawa w berka z komisją antydopingową. TdF można sobie oglądać, ale dla pięknych widoków.
Kolarstwo stało się swoistym chłopcem do bicia, niestety.
Jeśli chodzi o sporty bardziej techniczne to jeśli dzięki epo, hormonowi wzrostu itp jesteś w stanie podnieść swoją wydolność to i technika Ci się poprawi bo będziesz coś w stanie zrobić
Nigdy nie było wyniku pozytywnego w teście antydopingowym u Armstronga? To nie jest problem Armstronga, tylko UCI. Ośmieszyli się dzisiejszą decyzją.
Dla mnie Armstrong w dalszym ciągu jest siedmiokrotnym zwycięzcą TdF, decyzja zakłamanej UCI tego nie zmieni.
Teraz wychodzi szydło z worka, jakim hipokryta trzeba być żeby kręcić takie reklamówki:
http://www.youtube.com/watch?v=MIl5RxhLZ5U
i jednocześnie szprycować się za czterech.
Tamci gdzieki temu, ze zeznawali przeciwko LA nie beda karani.