Monopole skarbowe w międzywojennej Polsce.

Wyzysk pełną gębą! Monopol. Wyraz na dźwięk którego jeży się włos na głowie każdego zwolennika wolnego rynku. Co musieli zatem czuć liberałowie gospodarczy w międzywojennej Polsce, gdzie jedna trzecia dochodów budżetowych pochodziła właśnie z monopoli skarbowych?

[histeryk_13]

Ciekawa historia z tą pożyczką od Szwedów. Widać politycy nic się nie zmienili. Wtedy jak i dziś dbają o własne interesy, a nie o dobro kraju. O ile dobrze pamiętam ze studiów, to ona nawet w początku lat 30. została przedłużona, zaś ceny zapałek nawet w kryzysie nie spadały i ludzie (szczególnie na wsi) zaczęli dzielić zapałki na pół, a czasami i na więcej części. A tam, gdzie bieda była największa Kresy

[dswistowski]

Opłata monopolowa wynosiła aż 20% ceny kuponu – 18% trafiało do Skarbu Państwa. Hahaha, rozbój, dziś jest 23% i to nie tylko na loterię poza kilkoma wyjątkami

[onitor]

Dlaczego monopol to "wyraz na dźwięk którego jeży się włos na głowie każdego zwolennika wolnego rynku"? Przecież wolny rynek to wolny rynek, jak powstanie jakiś monopol to znaczy że rynek do tego dopuścił. Nie ogarniam.

[K.....d]

@onitor: Monopol pańtwowy to szczególna forma monompolu. Tak jak krzesło elektryczne jest szczególną formą krzesła :)

[Kir91]

Z dwojga złego, wolałbym, żeby dziś 30% budżetu pochodziło z monopolu na np. fajki i a-----l przy jednoczesnym obniżeniu składek na ZUS i NFZ.