W takim razie ja też jestem faszystą?

Jak wypowiedziała się w telewizji pani Karolina Korwin-Piotrowska, Janusz Korwin-Mikke (ha, dwa Korwiny się pokłóciły, tego jeszcze nie było!) swoimi ostatnimi wypowiedziami obraził każdego, kto czuje się człowiekiem. Stanowczo protestuję przeciwko takiemu generalizowaniu, ponieważ...
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 77







Komentarze (77)
najlepsze
tak czy siak - moda na odbrązawianie Karola Wojtyły była powszechna i miała mocnych protektorów - ale nikt tych odbrązawiaczy nie wyzywał, raczej polecano tolerancję, zrozumienie i wsłuchanie się w ich argumentacje -
Nawet zaprosili kolesia na wozku... Albo mina lisa gdy ten babsztyl nagle zmienil front i zaatakowal muche i premiera...
W miare sensownie gadal ten alpinista bez nog i chyba jako jedyny z calego towarzystwa najmniej sie tym przejmowal. Oczywiscie nikt nie zrozumial (ani nawet nie probowal zrozumiec) o czym korwin mowi. Szkoda
Co do samej tezy to w sumie dobrze jakby Korwin zapodał jakiś artykuł.
Z łac. tolerantia oznacza cierpliwa wytrwałość, co nijak mi się do akceptacji zjawisk, czy osób, a jedynie obliguje nas do ich znoszenia (np. nie lubię socjalistów, nie akceptuję ich poglądów, ale niczego im nie zrobię i cierpliwie znoszę ich zachowanie). Warto o tym pamiętać, bo te pojęcia zaczynają się mieszać.
Paroma sprawami chciałbym się podzielić:
1. Mieszkam na stałe w UK, tutaj pracują moi rodzice, tutaj studiuje. Z niepełnosprawnymi stykam się praktycznie codziennie: na uczelni, na ulicy, w autobusie, w pociągu czy nawet na siłowni. Tutaj bycie niepełnosprawnym to nic złego, "ciekawego", nie jest powodem do wstydu. Odnoszę