Popieram pierwszy punkt. Jeśli pogoda nie dostosuje się do norm ustawy to powinna płacić kary. Proponuję go rozszerzyć o to, że w lecie ma być ciepło i wyznaczyć specjalne dni i godziny w trakcie tygodnia, w których ma padać deszcz. Inaczej grzywna albo więzienie.
Aaaa i wprowadzić jej podatek od śniegu. NIK powinien się jej przyglądnąć pod kątem faktur za wodę do produkcji śniegu i kto jej za niego płaci. Pewnie nie
Guma w zimówkach nie twardnieje tylko mięknie przez co opona się ściera szybciej. Analogicznie w letnich mieszanka jest twardsza (w sam raz) w wyższych temperaturach ale zamienia się w kamień przy większych mrozach i traci przyczepność przez brak elastyczności.
@Vein: @michalson18 zapodał świetny pomysł! Jako, że Polska to oficjalnie w większości kraj katolicki, więc uznajmy, że to Bóg ma władzę nad Pogodą. Niestety Bóg jest nieuchwytny, więc należy wprowadzić instytucję "chłopców do bicia" tak jak mówisz. Przedstawicielami Boga na Ziemi są duchowni. Czyli nie trzeba nic kombinować! Co roku określona ilość duchownych płaci kary i odsiaduje wyroki za nieustawowe zmiany pogody. Co więcej jeśli uznać, że Bóg steruje wszystkim, to
2. Zapomniałeś o jeszcze jednym, ważnym punkcie: badania pokazują, że 95% kierowców zmienia opony na zimowe. Więc ten przepis jest bez sensu, bo reguluje coś co bez niego doskonale działa.
3. Przeglądam sobie statystyki wypadków za rok 2011. Nie ma tam pozycji: brak opon zimowych. W ogóle zły stan techniczny był przyczyną 80 wypadków (z 40 065).
Ja to wiem, Ty to wiesz, oni to wiedzą. Tyle, że tak naprawdę wcale nie chodzi o to. Chodzi o schemat - magiczne słowo - bezpieczeństwo - a bydło ma już odruch Pawłowa - przyjmować kolejną bzdurną regulację. Już im się sam tyłek do bolcowania wypina. I zobacz sobie komentarze co niektórych - jakby zupełnie nie czaili, że ludzie te opony zmieniają. Jakby myśleli, że ci co nie chcą tej
Jako kierowca z wieloletnim doświadczeniem wiem na przykład, jakie niebezpieczeństwo może nieść ze sobą używanie zimą letniego płynu do spryskiwaczy. Zapominam o tym, temperatura spada do -10′C, pryskam płynem na szybę i on natychmiast zamarza.
Zdrowego rozsądku żadne przepisy i obostrzenia nie zastąpią. To państwo zaczyna traktować obywateli jak bezmózgie maszynki do harowania i płacenia podatków. Cały ten cyrk niedługo będzie opierał się tylko i wyłącznie na bezmyślnym przestrzeganiu tysięcy przepisów które trzeba będzie wryć na pamięć, a nie na logicznym myśleniu. A ci którym naprawdę zależy i tak znajdą sobie 10 sposobów jak dany przepis obejść.
Dwa czy trzy lata temu wprowadzono obowiązek jazdy na oponach zimowych w DE. Nie wiem czy zmalała liczba wypadków, ale sprzedaż podskoczyła kolosalnie. Ludzie kupowali już byle co, bo te lepsze marki w popularnych rozmiarach już dawno zniknęły z magazynów. Ceny w ciągu tygodnia podskoczyły o 30% a z magazynów wyprzedawano starsza roczniki. I co? Producenci dostrzegli, że klienci są w stanie zapłacić dużo więcej za opony i już następnej zimy ceny
A czy ja pisałem coś o całorocznych? Jasne, że na nich można jeździć. ADAC upiera się jednak przy oznaczeniu "płatka śniegu". Napisali tak na podanej przez Ciebie stronie w zakładce "ADAC Ansicht". Niemcy się strasznie wypieli na tanie chińskie marki produkujące opony z zimowym profilem. Raz w tv był nawet program o tym, że nie nadają się one do jazdy.
@SuperBasshunters: Podajesz argument o sensowności karania, więc ja podaje go w wątpliwość. Uznaniowość jest zła, bo zakłada dobrą wolę kontrolującego, co stoi w sprzeczności z jego interesem, gdy jest rozliczany z ilości kontroli/mandatów. Co do zasadności użycia opon zimowych w warunkach zimowych nie ma żadnej dyskusji, bo testy są jednoznaczne. Problem jednak uzyskać takie warunki w aglomeracji na przelotówce o przepustowości np. 100 aut na minutę. Jest tak dużo zmiennych, że
Prosta sprawa, nie regulować tego ustawą tylko "przymusem pośrednim" typu spowodowałeś wypadek bo było ślisko a nie miałeś zimówek- nie dostajesz ubezpieczenia.
@MikeR: i dlatego każdy o zdrowych zmysłach zakłada zimówki jak się robi zimno, albo w listopadzie jeździ megaostrożnie a zimówki zakłada w grudniu. Ludzie nie idioci, a ci co szarżują zimą na letnich, na zimowych będą tak samo albo i bardziej niebezpieczni, bo przybędzie im pewności siebie.
@Daozi: obowiązkowo z termometrem atestowanym, zakupionym za grube pieniądze od firmy, która jako jedyna była zdolna sprostać wymaganiom przetargu, której właściciel (jako jedyny) jest znajomym posła. W przypadku wiatru powyżej 100km/h zaleca się nosić czekany gdyż czekają one jeszcze na zatwierdzenie służb ratowniczych i zdrowia.
Moja młoda właśnie zapłaciła karę za jazdę na zimówkach w lecie, przyszedł deszczyk i nie wyhamowała w efekcie rozwalił auto że poszło do kasacji bo naprawa przekroczyłaby wartość auta, gdyby miała letnie to by wyhamowała, niestety zimówki najgorzej zachowują się na mokrym podłożu.
@Grzechue: Najlepsze jest to, że właśnie tak wygląda droga na nizinach przez większość zimy. W zasadzie obowiązek zimówek miałby sens w regionach kraju gdzie faktycznie śnieg na ulicy się zdarza. Ale z drugiej strony po co przepis jak mieszkańcy sami bardzo dobrze sobie zdają sprawę z konieczności jazdy na zimówkach.
@rusty_zn-e: Sam nie wiem jak to ugryźć by było logicznie, w miastach tak samo w zimę rzadko się zdarza by śnieg leżał, na przedmieściach to co innego. Ale powinno być tak, że topnieją śniegi i zmiana opon bo inaczej mandat, gość jak mi wjechał w auto to stwierdził że to moja wina, nawet policja przyjechała i uznała moje hamowanie za bezpodstawne, zwróciłem uwagę że gość nie wyhamował bo pewnie ma opony
Opony zimowe to w oryginale MUD + SNOW. Przez ile dni w roku statystycznie na drogach występuje "mud+snow"?
BTW - z zasady jeżdżę na sezonowych oponach (zima, lato) - bo autentycznie bezpieczniej (i nie, nie jeżdżę z przepisową prędkością). Ale regulowanie tego prawem to już k!#!A LEKKIE PRZEGIĘCIE PAŁY!
@jack-lumberjack: Dokładnie.Już mniejsza o żywotność ale sama przyczepność opon zimowych na mokrej nawierzchni, która stanowi jakieś 95% pokonywanych przeze mnie tras zimą, jest o wiele gorsza. Śmiem twierdzić, że jak mieszka się w mieście przy głównych drogach to znacznie lepsze są opony całoroczne, bo ośnieżone drogi duża część kierowców widuje tylko na zdjęciach.
@Kormas: Poczytaj o zachowaniu zimówek na mokrej nawierzchni i wydłużonych drogach hamowania.
Komentarze (178)
najlepsze
Aaaa i wprowadzić jej podatek od śniegu. NIK powinien się jej przyglądnąć pod kątem faktur za wodę do produkcji śniegu i kto jej za niego płaci. Pewnie nie
Guma w zimówkach nie twardnieje tylko mięknie przez co opona się ściera szybciej. Analogicznie w letnich mieszanka jest twardsza (w sam raz) w wyższych temperaturach ale zamienia się w kamień przy większych mrozach i traci przyczepność przez brak elastyczności.
1.
co to k...a jest?
2. Zapomniałeś o jeszcze jednym, ważnym punkcie: badania pokazują, że 95% kierowców zmienia opony na zimowe. Więc ten przepis jest bez sensu, bo reguluje coś co bez niego doskonale działa.
3. Przeglądam sobie statystyki wypadków za rok 2011. Nie ma tam pozycji: brak opon zimowych. W ogóle zły stan techniczny był przyczyną 80 wypadków (z 40 065).
Braki w ogumieniu to 16,3 %
Magicznym słowem jest tu LOBBY.
Jak producenci opon posmarują to i ustawę dostaną.
Tylko czekać aż w tv pokażą małą trumienkę malutkiej Zuzi: "Zuzia żyłaby, gdybyś zmienił opony".
Ja to wiem, Ty to wiesz, oni to wiedzą. Tyle, że tak naprawdę wcale nie chodzi o to. Chodzi o schemat - magiczne słowo - bezpieczeństwo - a bydło ma już odruch Pawłowa - przyjmować kolejną bzdurną regulację. Już im się sam tyłek do bolcowania wypina. I zobacz sobie komentarze co niektórych - jakby zupełnie nie czaili, że ludzie te opony zmieniają. Jakby myśleli, że ci co nie chcą tej
Mi to się nigdy nie udało :)
A czy ja pisałem coś o całorocznych? Jasne, że na nich można jeździć. ADAC upiera się jednak przy oznaczeniu "płatka śniegu". Napisali tak na podanej przez Ciebie stronie w zakładce "ADAC Ansicht". Niemcy się strasznie wypieli na tanie chińskie marki produkujące opony z zimowym profilem. Raz w tv był nawet program o tym, że nie nadają się one do jazdy.
BTW - z zasady jeżdżę na sezonowych oponach (zima, lato) - bo autentycznie bezpieczniej (i nie, nie jeżdżę z przepisową prędkością). Ale regulowanie tego prawem to już k!#!A LEKKIE PRZEGIĘCIE PAŁY!
@Kormas: Poczytaj o zachowaniu zimówek na mokrej nawierzchni i wydłużonych drogach hamowania.
@goferek: No właśnie. Jedyna