@rusty_zn-e: ale i tak duży zaskok: "pensja osoby obsługującej opensource’owego GIMP-a (jego stosowanie nie wymaga opłaty licencyjnej) wynosiła 4,2 tys. zł brutto, a Flasha czy Photoshopa — 3,5 tys. zł."
@ignacy130: czyli za 3 miesiące pracy człowieka obsługującego standardy przemysłowe zwraca się licencja na photoshopa. W dodatku tego photoshopa już będziemy mieć i gdyby się gimp-owiec zwolnił mozemy dalej zatrudniać ludzi znających standard przemysłowy za 3,5 tys. zamiast szukać jaskiniowców i płacić im 4,2tys. Czy tylko ja widzę bezsens tej pseudooszczędności?
No chyba, że to urząd i jedyny w mieście człowiek znający gimp-a to syn dyrektorki/naczelniczki.
@slawek_s: Oczywiście, że zaskok bo to jakieś kuriozum. Jest jakaś poważna firma robiąca w DTP, która zamiast PSa ma Gimpa?! Photoshop, PDF, EPS to standardy przemysłowe. Nie wiem w czym tam eksportuje Gimp, podejrzewam, że EPSa może mieć jedynie, ale mogę się mylić. Poza tym PSa kupuje się podejrzewam dość często z zestawem Creative Suite, czyli Illustratorem, Acrobatem Prof., Distillerem, InDesignem i innymi pomniejszymi, które są w zasadzie niezbędne
@miki4ever: Z drugiej strony, autonomiczny interfejs ekspresu do kawy też staje sie informatykiem, jeśli raz na godzinę sprawdzi maila i czasami napisze jakies pisemko w wordzie? ;]
Powiem tak, ja pracuje jako informatyk i zdarzaly mi sie sytuacje, kiedy przez kilka miesiecy korzystalem z maila, worda, excela i sharepointa. Plus do tego kilka spotkan.
@adi2131 Większość pracy informatyka-programisty to rozwiązywanie w głowie problemu, który jest kompletnie nie do zrobienia, a po kilku godzinach lub dniach - jest rozwiązany i wszystko hula aż miło.
Literówki i proste pomyłki praktycznie nie mają znaczenia w pracy. Na kartce natomiast pracuję bardzo często :)
Zarobki programisty w PL, wg mojej znajomości rynku: od 3K do 20K. Ci z 20K to elita, ale 10K jest realne.
No raczej - wszystkie dziedziny życia podlegają bezustannej cyfryzacji. Tak jak w czasach przed i feudalnych było niemal nieograniczone zapotrzebowanie na ludzi do uprawy ziemi, tak teraz i w całej możliwej do przewidzenia przyszłości będzie bezustanne i rosnące zapotrzebowanie na programistów. Przyjdą czasy (o ile już nie nastały) że do naprawy lodówki będzie się dzwonić nie po serwis RTV-AGD tylko do firmy informatycznej. Rynek
Temu znalezisku należy się i zakop za info nieprawdziwe i wykop za to, że sprawę trzeba nagłaśniać.
Niestety, większość tego typu analiz to nic nie warte bzdury i chrzanienie analityków, którzy właśnie ciężką kasę zgarniają za pisanie takich pierdół.
Akurat rynku pracy programistów nie znam, bo zdecydowanie nim nie jestem (być programistą a umieć coś napisać w jakimś języku to dwie różne rzeczy), aczkolwiek o rynku administratorów mogę powiedzieć sporo.
@lomiej: ja juz tam nie pracuje. Zreszta dzialu IT juz tam nie ma, wlasnie przez idiotyczne zarzadzanie. Teraz maja firme zewnetrzna za ponad dwukrotnie wieksza sume niz placili mnie i koledze. Tak, zarabialem tam dokladnie 2k netto :).
Nie po to zmarnowałem najlepsze lata życia gdy inni szlajali się po dyskotekach żeby teraz nie mieć pracy. Na szczęście mimo ciężkich studiów mam kobietę mojego życia i dobrze płatną pracę. A takie gadanie dziennikarzyny jest śmieszne, bo koszt psychiczny i fizyczny bycia informatykiem bywa duży.
@seo000: Ja nie zmarnowałem swoich najlepszych lat życia, nie byłem na ciężkich studiach informatycznych. A mam kobietę mojego życia, dobrze płatną pracę (i dostaję sporo ofert pracy), świetne warunki rozwoju. Tak, jestem programistą.
A skoro dla Ciebie "koszt psychiczny i fizyczny bycia informatykiem bywa duży" to lepiej zmień pracę. Ogrodnictwo jest podobno ciekawe.
A skoro dla Ciebie "koszt psychiczny i fizyczny bycia informatykiem bywa duży" to lepiej zmień pracę.
@leone: Ale przecież nie powiedział że ten koszt jest "za duży", jeśli jesteś programistą to powinieneś doskonale rozumieć takie niuanse logiczne.
Poza tym koszt fizyczny jest w istocie duży - siedząca robota z nosem w monitorze to nie jest zdrowa robota. Tusza, kondycja, kręgosłup, oczy cierpią i doskonale ergonomiczne stanowiska pracy niewiele tu dadzą. Myślę
@Lk_hc: tak się akurat składa że zawód szeroko pojętego informatyka wiąże się przede wszystkim z wielkim wysiłkiem umysłowym. Może nie jest to zawód tak obciążający jak np. kontroler lotów lub lekarz, ale czasami taki ośmiogodzinny wysiłek umysłowy daje bardziej w kość niż wysiłek fizyczny.
ale ja widzę to tak - jakby napisać artykuł o dziennikarskich kokosach bo Hanna Lis zarabia 320 tys na miesiąc
oczywiście nie zaprzeczam, że w tej branży są ludzie którzy zarabiają jak na nasze warunki sporo, nawet bardzo sporo - ale pamiętać należy, że na jeden taki strzał przypada cała rzesza może 200 może 500 osób, które zarabiają poniżej
Ktoś tu piszę że większość pracy to poprawianie literówek, błędów, że nie zazdrości, itd.
A tak się składa że ja pracuje sam na swoje konto z domu, ok 1h dziennie teraz, a udaje mi się wycisnąć więcej niż kwoty podaje w artykule :) oczywiście żadne spamy i gówna tylko work smart not hard ;)
I to od wielu lat.
A co najpiękniejsze, nigdy nie pracowałem dla nikogo, tylko dla siebie.
Jak zawsze w tego typu artykułach potraktowano sprawę po łebkach, w ogóle nie wchodząc w szczegóły.
Mam wrażenie, że sam język nie jest już najważniejszy, znacznie bardziej liczą się umiejętności dodatkowe - znajomość pewnego środowiska, czy nawet skryptu. Dobry przykład jest w języku PHP, gdzie od groma jest ofert za 2k brutto, ale znajdzie się też takie za 7k netto, wszystko zależy od tego, co dana osoba ma robić.
Od razu w tytule błędna teza, przynajmniej w Polsce. Tutaj tutaj informatyk(wiem z autopsji) bez doświadczenia komercyjnego może liczyć na góra 2500 brutto, bo więcej nie dostanie, bo przyjdzie studencik, co chce 1500 i to studencik robotę dostanie...
@benethor: Bo taki studencik nie jest w ciemię bity i zamiast siedzieć na dupie w wakacje czy między zajęciami to idzie nabijać xp. A prawda jest taka, ze jak nie masz czym się wyróżnić to obniżasz wymagania finansowe. Po czasie, nawet dość niedługim, już można je mieć.
@ludzik: dwa lata doswiadczenia jak sysadmin. Win2008+MSSQL do tego Linux i wirtualizacja na VMWare/ESX. Biegły w sprzęcie serwerowym i konfiguracji serwerów(od strony sprzetu RAID, PXE, od oprogramowania wiadomo LAMP to każdy potrafi, AD, LDAP, Samba), znajomość postgresa. W międzyczasie naprawa desktopów i utrzymanie firmowego intranetu. Ale co ja tam wiem, przecież niczym się nie wyróżniam na tle studencików, którzy serwery widzieli tylko w książkach...
@benethor: Ja, jako koleś zaraz po studiach (ale z jakimś małym freelance'owym doświadczeniem) dostałem 2500 netto bez problemu. I tak mało, ale to tylko z mojej winy. Po dość krótki czasie łatwo podwoiłem tę stawkę. Po prostu trzeba się postarać i nie poddawać, i ciągle rozwijać.
@Frakir: Co za bzduraCo za bzdura Jak ja nie znosze takiego pieprzenia. Różne firmy rożnie płacą a w PL potrafią się na stanowisko programisty zgłaszać jakieś niedojeby za 1500zł więc... sam se wyciągnij wnioski.
Spokojnie? 7 klocków? Photoshop? W Polsce? Kolego... p$%##$%isz na prawdę, p$%##$%isz. Jeśli jako spokojnie rozumiesz że w większości firm mniejszych i większych w Polsce to na prawdę p$%##$%isz. Nie twierdzę że taka stawka
@Frakir: Ale tu nie chodzi o takich ogarniających a takich co na pirackiej wersji się w domu nauczyli wycinać tło ze zdjęć produktów i zmieniać rozdzielczość obrazków, takich też jest wielu potrzebnych. Większość grafików po firmach to właśnie takie osoby a nie tacy co tworzą fotorealistyczne obrazki od zera.
@Lk_hc: Wiesz ile zarabia dobry grafik w agencjach? poniżej 4, 4.5 to są niepoważne oferty. Dobry grafik spokojnie wyciągnie nawet dyszkę miesięcznie. Dobry frontendowiec to też są zarobki koło 4-7 tysi na rękę albo i więcej jak ktoś się nie boi pracy. Tylko trzeba coś umieć.
@j557: A no to, że programista pisze kod programu, a podczas takiego pisania popełnia błędy. Większość takich błędów to literówki (np. palec się na klawiaturze omsknął i nie ta litera się wcisnęła) i wtedy program nie chce się uruchomić. A wyszukiwanie takich błędów w kodzie to żmudna robota i tego programistom nie zazdroszczę (Czasami trzeba siedzieć nad kodem kilka godzin, żeby znaleźć błąd, który jest z pozoru prosty do naprawienia).
Komentarze (188)
najlepsze
No chyba, że to urząd i jedyny w mieście człowiek znający gimp-a to syn dyrektorki/naczelniczki.
@slawek_s: Oczywiście, że zaskok bo to jakieś kuriozum. Jest jakaś poważna firma robiąca w DTP, która zamiast PSa ma Gimpa?! Photoshop, PDF, EPS to standardy przemysłowe. Nie wiem w czym tam eksportuje Gimp, podejrzewam, że EPSa może mieć jedynie, ale mogę się mylić. Poza tym PSa kupuje się podejrzewam dość często z zestawem Creative Suite, czyli Illustratorem, Acrobatem Prof., Distillerem, InDesignem i innymi pomniejszymi, które są w zasadzie niezbędne
- Grafik to nie informatyk, równie dobrze informatykiem można by było nazwać użytkownika worda.
- Artykuł opisuje w zasadzie tylko jedną specjalizację (programiści), a brak jest na przykład administratorów.
Powiem tak, ja pracuje jako informatyk i zdarzaly mi sie sytuacje, kiedy przez kilka miesiecy korzystalem z maila, worda, excela i sharepointa. Plus do tego kilka spotkan.
Taki zawod:)
Literówki i proste pomyłki praktycznie nie mają znaczenia w pracy. Na kartce natomiast pracuję bardzo często :)
Zarobki programisty w PL, wg mojej znajomości rynku: od 3K do 20K. Ci z 20K to elita, ale 10K jest realne.
No raczej - wszystkie dziedziny życia podlegają bezustannej cyfryzacji. Tak jak w czasach przed i feudalnych było niemal nieograniczone zapotrzebowanie na ludzi do uprawy ziemi, tak teraz i w całej możliwej do przewidzenia przyszłości będzie bezustanne i rosnące zapotrzebowanie na programistów. Przyjdą czasy (o ile już nie nastały) że do naprawy lodówki będzie się dzwonić nie po serwis RTV-AGD tylko do firmy informatycznej. Rynek
Niestety, większość tego typu analiz to nic nie warte bzdury i chrzanienie analityków, którzy właśnie ciężką kasę zgarniają za pisanie takich pierdół.
Akurat rynku pracy programistów nie znam, bo zdecydowanie nim nie jestem (być programistą a umieć coś napisać w jakimś języku to dwie różne rzeczy), aczkolwiek o rynku administratorów mogę powiedzieć sporo.
Rynek pracy
A skoro dla Ciebie "koszt psychiczny i fizyczny bycia informatykiem bywa duży" to lepiej zmień pracę. Ogrodnictwo jest podobno ciekawe.
@leone: Ale przecież nie powiedział że ten koszt jest "za duży", jeśli jesteś programistą to powinieneś doskonale rozumieć takie niuanse logiczne.
Poza tym koszt fizyczny jest w istocie duży - siedząca robota z nosem w monitorze to nie jest zdrowa robota. Tusza, kondycja, kręgosłup, oczy cierpią i doskonale ergonomiczne stanowiska pracy niewiele tu dadzą. Myślę
BO SIĘ UCZYŁ OD GÓWNIARZA FACHU. A nie 5 lat studiów z dupy typu filozofia i gdzie jest praca.
Pierwszy program napisałem jak miałem 8 lat. Całe życie szlifowania umiejętności. Teraz bez studiów bez problemu mam pracę.
nie wiem kto gdzie i jak to liczy
ale ja widzę to tak - jakby napisać artykuł o dziennikarskich kokosach bo Hanna Lis zarabia 320 tys na miesiąc
oczywiście nie zaprzeczam, że w tej branży są ludzie którzy zarabiają jak na nasze warunki sporo, nawet bardzo sporo - ale pamiętać należy, że na jeden taki strzał przypada cała rzesza może 200 może 500 osób, które zarabiają poniżej
A tak się składa że ja pracuje sam na swoje konto z domu, ok 1h dziennie teraz, a udaje mi się wycisnąć więcej niż kwoty podaje w artykule :) oczywiście żadne spamy i gówna tylko work smart not hard ;)
I to od wielu lat.
A co najpiękniejsze, nigdy nie pracowałem dla nikogo, tylko dla siebie.
Mam wrażenie, że sam język nie jest już najważniejszy, znacznie bardziej liczą się umiejętności dodatkowe - znajomość pewnego środowiska, czy nawet skryptu. Dobry przykład jest w języku PHP, gdzie od groma jest ofert za 2k brutto, ale znajdzie się też takie za 7k netto, wszystko zależy od tego, co dana osoba ma robić.
Poza tym, rynek
Nie wiem skąd te żale w ogóle..
Tylko tyle i AŻ tyle.
Co za bzdura. Graficy ogarniający Photoshopa mogą spokojnie liczyć na dwa razy wyższe zarobki. Szczególnie na kontraktach, co jest dość popularne.
@Frakir: Co za bzdura Co za bzdura Jak ja nie znosze takiego pieprzenia. Różne firmy rożnie płacą a w PL potrafią się na stanowisko programisty zgłaszać jakieś niedojeby za 1500zł więc... sam se wyciągnij wnioski.
Spokojnie? 7 klocków? Photoshop? W Polsce? Kolego... p$%##$%isz na prawdę, p$%##$%isz. Jeśli jako spokojnie rozumiesz że w większości firm mniejszych i większych w Polsce to na prawdę p$%##$%isz. Nie twierdzę że taka stawka
@vartan: Nie no, całkowicie się zgadzam ; D..
Bardziej