zrzucilem sie kiedys z kumplami na 2000 sztuk naklejek "karny #!$%@?" i regularnie obklejamy kazdego wiesniaka ktory sie nawinie. po roku z 500 sztuk ktore mi przypadly, zostalo ~70
polecam takie naklejki, ktore sa podzielone na male kawaleczki (na przyklad 1cm x 1cm) - strasznie to utrudnia ich zdzieranie i mozna sie poplakac ze smiechu ogladajac z daleka takiego frajera, ktory az czerwienieje na twarzy ze zlosci chcac jak najszybciej pozbyc sie
Gdyby nie notoryczny problem ze znalezieniem miejsca parkingowego to nie byłoby potrzeby takiego kombinatorstwa. Sam tak nie parkuję i nie raz zdarzyło mi się dylać 2 km do celu piechotą byleby stanąć przepisowo. Co jednak mają powiedzieć ludzie, którzy mają mało czasu na załatwienie czegoś, bo np. bank czy urząd jest zamykany za kilkanaście minut? Ten sam problem dotyczy osiedli - miejsc parkingowych jest trzy razy mniej niż mieszkań w czasach, gdzie
Kiedy masz dzieci to już tak różowo bez auta nie jest. Swoją drogą sam nie rozumiem popylania 3km do biura samochodem. Właśnie przeprowadziłem się z zabitej dechami wsi skąd jedyna komunikacja to właśnie samochód, do miasta w którym pracuję i z ulgą korzystam z usług komunikacji miejskiej w zakresie dojazdów do pracy. Samochód jednak ciągle jest niezbędny, bo świadczę po godzinach różne usługi i nie wyobrażam sobie zasuwania ze
Nigdy nie powiem złego słowa na ludzi w drogich samochodach, którzy parkują na 2 lub 3 miejscach. Za dużo mam rys na moim samochodzie, a klepanie takiego Audi to nie jest 200 złotych...
Komentarze (10)
najlepsze
polecam takie naklejki, ktore sa podzielone na male kawaleczki (na przyklad 1cm x 1cm) - strasznie to utrudnia ich zdzieranie i mozna sie poplakac ze smiechu ogladajac z daleka takiego frajera, ktory az czerwienieje na twarzy ze zlosci chcac jak najszybciej pozbyc sie
Komentarz usunięty przez moderatora
Kiedy masz dzieci to już tak różowo bez auta nie jest. Swoją drogą sam nie rozumiem popylania 3km do biura samochodem. Właśnie przeprowadziłem się z zabitej dechami wsi skąd jedyna komunikacja to właśnie samochód, do miasta w którym pracuję i z ulgą korzystam z usług komunikacji miejskiej w zakresie dojazdów do pracy. Samochód jednak ciągle jest niezbędny, bo świadczę po godzinach różne usługi i nie wyobrażam sobie zasuwania ze