W Japonii znów przeszły tornada? Fantastycznie! 90% wpływowych ekonomistów będzie zachwalać przyszły szybki wzrost japońskiego PKB. Zastanawiam się zawsze czy ktoś im za to płaci czy może oni faktycznie nie czują, że powrót do wcześniejszego poziomu trudno nazwać wzrostem, a przy tym odwleka się realny wzrost w czasie.
A mnie z Korwina i wolnorynkowości wyleczyły gry Internetowe.
1. Przykład pierwszy - w grze reddragon.pl jest rynek kilku podstawowych surowców. Dopóki był na nim
wolny rynek dopóty znajdowało się kilku cwaniaków którzy zmawiali się i wykupywali jakiś surowiec podstawowy taniej - i przez jakiś okres czas oferowali go znacznie drożej, wykupując samemu wszystkie tańsze oferty. Gdy gracze przestawiali gospodarki swoich
państw , aby produkować ten droższy zasób, inicjatorzy akcji przerzucali się
@martinosv: "Wyleczyłeś" się dlatego, że jesteś słabszy i nie miałeś szans konkurować z tymi, co mieli łeb na karku i "rozpracowali system". Gdy słaby nie widzi szans, chce zmienić zasady gry tak, aby te szanse zwiększyć. Nic w tym złego, jeśli dodatkowo nie #!$%@? się tych zasad w kategoriach moralnych. Ty to robisz w ostatnim zdaniu, gdy przeciwstawiasz zasady wolnego rynku wyimaginowanym "polskim" interesom. Ty się de facto nie wyleczyłeś z
stworzyć duże, globalne polskie koncerny, które po pierwsze będą miały realny wpływ na gospodarkę (porównując do gier - to właśnie Ci z wiedzą i zasobami), a po drugie będą budować nasze pkb, chronić nasz rynek pracy.
@martinosv: Jeżeli to będą globalne koncerny, to co twoim zdaniem skłoni je do utożsamiania się z polską gospodarką? Dlaczego miałyby chronić nasz rynek pracy, jeżeli hindusi zrobią to samo za połowę ceny? Jeżeli będą miały
Komentarze (18)
najlepsze
wystarczy link: http://pl.wikipedia.org/wiki/Keynesizm
i ewentualnie w temacie jeszcze jeden:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Metafora_zbitej_szyby
Powiedz stary gdzieś Ty był!
1. Przykład pierwszy - w grze reddragon.pl jest rynek kilku podstawowych surowców. Dopóki był na nim
wolny rynek
dopóty znajdowało się kilku cwaniaków którzy zmawiali się i wykupywali jakiś surowiec podstawowy taniej - i przez jakiś okres czas oferowali go znacznie drożej, wykupując samemu wszystkie tańsze oferty. Gdy gracze przestawiali gospodarki swoich
państw
, aby produkować ten droższy zasób, inicjatorzy akcji przerzucali się
Rozpracowanie systemu to jedno. Ale kluczowe tu są początkowe zasoby - czy to czasu, czy pieniędzy, czy znajomości.
(Tak, jak zwyczajny gracz nie zainstaluje botów do farmowania w diablo3 lub nie umówi się z
najbogatszymi
graczami na tajnym forum na akcję na targu - tak samo normalny człowiek nie wykupi przecież sieci cukrowni w innym kraju)
Wolnorynkowcy twierdzą, że pracą i zdolnościami można osiągnąć wszystko - a niestety tak nie
@martinosv: Jeżeli to będą globalne koncerny, to co twoim zdaniem skłoni je do utożsamiania się z polską gospodarką? Dlaczego miałyby chronić nasz rynek pracy, jeżeli hindusi zrobią to samo za połowę ceny? Jeżeli będą miały