- Nie. Wierzył w Opatrzność. Jakąś bliżej nieokreśloną siłę, która kierowała światem. Czuł się jej wybrańcem, szczególnie po zamachu z lipca 1944 roku, gdy cudem ocalał. Nie wierzył natomiast w transcendencję, życie po śmierci i tego typu rzeczy.
@jarekmurek: zanim kogoś zaczniesz wyzywać od półinteligentów dowiedz się czym jest deizm inteligencie. Poza tym obrazki z uroczystości, na których pojawiał się Hitler w żadnym wypadku nie dowodzą, że pozostawał katolikiem (osoba, która wierzy w dogmaty i uznaje je, odnosi się do podstawowego w katolicyzmie systemu wartości, uznaje prymat Rzymu etc.), czy chrześcijaninem- mniejszy nacisk na dogmaty, większy na etykę chrześcijańską. Hitler przede wszystkim nie był głupcem, nie mógł odrzucić,
@jarekmurek: Nawet jeśli autor tekstu się myli, to ty nadal nie wiesz czym jest deizm.
Zacznijmy od tego, że jeśli ktoś wierzy w "Opatrzność" i "jakąś bliżej nieokreśloną siłę która kieruje światem", to nie jest ateistą, tylko deistą. Autor nie rozumie znaczenia słowa ateizm.
Istotą deizmu jest to, że istniejąca siła wyższa NIE kieruje światem, nie interesuje się nim.
Komentarze (59)
najlepsze
- Nie. Wierzył w Opatrzność. Jakąś bliżej nieokreśloną siłę, która kierowała światem. Czuł się jej wybrańcem, szczególnie po zamachu z lipca 1944 roku, gdy cudem ocalał. Nie wierzył natomiast w transcendencję, życie po śmierci i tego typu rzeczy.
-
Istotą deizmu jest to, że istniejąca siła wyższa NIE kieruje światem, nie interesuje się nim.
@wallian: przestań obrażać pana Trelikowskiego! Co on Ci zrobił ?!?! Ty ty!! antypolonie ! ;)
- Nienawidził ich i uczucie to z biegiem lat się nasilało.
Hitler