Skarżą się, bo syreny karetek i wozów strażackich wyją za głośno. Absurd?!
Ludzie, którzy mieszkają koło szpitala czy remizy pewnie mają na ten temat inne zdanie, ale nam pomysł, by ściszać syreny w radiowozach i ambulansach wydaje się słaby.
regiomoto z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 151
Komentarze (151)
najlepsze
Skoro komuś przeszkadza hałas to po jaką cholerę kupuje mieszkanie albo dom w pobliżu szpitala? Proponuję wyprowadzić się na przedmieścia albo na wieś i mieć spokój. Ja rozumiem, że można się wkurzyć, jak nam 50m od
Pożyj sobie w kilkuset tysięcznym mieście jeden z drugim, w którym non stop ktoś mdleje, dzieciak się domestosu napił, pijak na ulicy obalił sprawiając wrażenie umarłego itd. Zrozumiesz w mig, że rozwiązanie sprawy należy wypośrodkować. W tej chwili jest za głośno. Hałasu w mieście jest masa, z powodów bezpieczeństwa nawet dostawczak
A ci co mieszkają koło szpitala też chcieliby w razie potrzeby żeby przyjechała do nich sprawnie np. straż pożarna lub policja. Na tym polega życie w społeczeństwie. Nie pasuje to zróbcie sobie chatkę w lesie, w Bieszczadach i tam nie będzie ŻADNEJ karetki ani samochodu
Najlepszym wyjściem było by aby karetki ruszały na akceptowalnym poziomie hałasu i zwiększały go płynnie do pożądanego poziomu po powiedzmy 10 sek. I wilk