Tusk: W---a musi zdrożeć. To pomoże biednym
Proszę! Oto cud gospodarczy, który zamierza nam zaserwować nasz "wybitny" rząd. Nawet wódki się czepiają. Może niech sobie obniżą diety? Nie - im to nie w smak! Niedorajdy.
- #
- #
- #
- #
- #
- 173
Proszę! Oto cud gospodarczy, który zamierza nam zaserwować nasz "wybitny" rząd. Nawet wódki się czepiają. Może niech sobie obniżą diety? Nie - im to nie w smak! Niedorajdy.
Komentarze (173)
najlepsze
Z taką argumentacją to proponuję szybko na prowincję, zdobywać elektorat na ławeczce pod sklepem.
Widzę, że czaisz kwestię. Nie ważne co się napisze - ważne, żeby wydobyć u czytelnika maksimum emocji. To się nazywa bełkotem i tworzy z czasem szmatławca lub używając milszej nazwy (nie kojarzonej z brudną szmatą) tabloida lub brukowca.
Magia nazw. Zupełnie jak w przypadku Strategicznego Kredytu Strukturalnego Wysokiej Gamy oraz Funduszu Lewarującego Kredyt Strukturalny Wysokiej Gamy, które w rzeczywistości są niczym innym jak Funduszem Bezrobotnego Murzyna.
Tematem o wódce nie doprowadzisz do poważnych dyskusji. Chyba, że wśród intelektualistów.
Pozostała cześć społeczeństwa, szczególnie ta z prowincji stanowiąca prawdziwą siłę podczas każdych wyborów, potraktuje to jako podwyżkę cen wódki i wcale nie będzie to żaden powód do zastanawiania się nad stanem Państwa. Dla nich to jest droga w---a a nie wyznacznik jakiś problemów z finansami Państwa.
i wyobraźcie sobie sytuację gdy w barach p--o z 5 zł zdrożeje np do 7(i zapewne zmienią się również proporcje p--o:woda w kuflu)
Po za tym paląc, jestem świadomy ryzyka i mam nadzieje że moje składki na NFZ zwrócą mi się kiedyś!
Oni preferują alpagi po 3-5zł i to to powinno zdrożeć ze 3 razy, aby miało skutek odczuwalny przez tych "przodowników pracy".
Jestem za zdrożeniem.
Po za tym coś mi się wydaje że messjash ma rację...