Jak pracowałem korporacji to miałem z samymi takimi do czynienia, i to był jeden z głównych powodów,że się stamtąd wymiksowałem.Tylko pisanie,że to portret Polaków to za dużo powiedziane. To jest portret specyficznej grupy. Niemniej jednak jest to grupa bardzo charakterystyczna dla przemian w Polsce, przejścia od tradycyjnego stylu życia do nowoczesnego. Bardzo dobra była ta obserwacja z obiadem o 13. Faktycznie taka tradycja jeszcze z czasów rolniczych.
Ógólnie powiem,lepiej nie odwiedzać takich znajomych,tym bardziej jak nie ma sie ochoty nap$$@$$#ic,i brać udziału w przechwałkach materialnych,i wywiadzie gdzie sie robi,zarabia,i mówić o innych tak naprawde bzdurach dnia codziennego.Dla mnie taka rozmowa,jest taka jakbym z kumplem gadał o sraniu.
@NieIdzieWamPrzetlumaczyc: Na dobrą sprawę to chyba każdy dorosły mężczyzna z własną rodziną znajdzie w tym artykule coś co do niego pasuje. Jak nie dom na kredyt lub mały kryzysik po kilku latach małżeństwa i dwójce dzieci to zakupy w tanich marketach czy polowanie na promocje. Z kolei typowo burackie zachowania jak chlanie taniego piwska czy robienie burd w sklepie o parę złotych to już maiły chyba tylko dodać smaczku całości :)
Trzeba tylko nad sobą pracować. A spojrzenie być może na nasze zachowania z innej strony pozawala na chwilę refleksji czy to co robimy jest na pewno dobre czy raczej robimy tak bo inni tak robią.
@Sepang: Tego szpanowania samochodem nie rozumiem i chyba już nigdy nie zrozumiem. Sam teoretycznie mógłbym sobie kupić coś nowszego/ lepszego/ większego, ale nie widzę najmniejszego sensu, póki moje obecne, nastoletnie auto nie psuje się nadmiernie, mało pali i ruda jeszcze go nie zjadła.
A jak patrzę na znajomych, którzy zaciągają kredyt, bo ich 4 letnie auto jest już za stare i nie chcą się w takim pokazywać na mieście, to mnie
Nowobogackich od drobnomieszczańskich odróżnia wielkość działki, poziom kiczu, metraż i kolor ścian (ci pierwsi obowiązkowo na żółto, ci drudzy – na biało) - widać, że autor już nie ma się czego czepić, a jak sobie jebnę elewację to na różowo to kim jestem? Pedałem? No nie mów...
"Szymon wykorzystuje sytuację i chce jeszcze LM-y lite te znad kasy gratis i sobie dopiero pójdzie. Kasjerka daje mu tę paczkę i wychodzimy." A to
@Krzemien: Ale za to chwalenia się, że się coś na promocji trafiło w biedrze i szydery z tych co kupili to drożej w lidlu to daleko trzeba szukać nie...?
Raczej autor tego tekstu to typowy Polak. Nic mu się nie podoba, kolega ma dom ale tani projekt. Miła fajną żonę jee roztyła się po ciąży. Po domu kolega z żoną nie chodzą w garniturach ale z nich wieśniaki i jeszcze to w kościele byli ach polaczki.
jak to w Polsce nie ważne czy jest dobrze czy źle, ważne aby sąsiad kolega miał gorzej.
@Codringher: A jak dla mnie to z rozmysłem zwrócił na to uwagę. Sięgnijcie pamięcią ile razy widzieliście babkę, która na siłę pchała się w jakieś ciuchy, chyba specjalnie po to żeby wywołać u obserwatorów odruch zniesmaczenia spowodowanego wżynaniem się materiału w tłuszczowe fałdy. Ja takich widziałem mnóstwo i tak, to jest obraz wieśniactwa. Bo ktoś kto nie jest wieśniakiem by zauważył, że powinien ubrać coś luźniejszego.
@jodynaa: Bo chyba każdy coś tam z Szymonem wspólnego ma - gdyby tak nie było, po prostu byś my brechtali z naiwniactwa/buractwa. Akurat część z nas jest chyba skłonna kupić tańszy/gorszy produkt spożywczy, żeby potem starczyło "na coś" - passata, motocykl, piwo, kino, komputer - możemy sobie sami dopisać. Przy dzisiejszych zarobkach jednak może to nas niestety przestać dziwić.
Upolowanie okazji ? No nasza narodowa duma ! Stereotypowy polak nie przetwarza
Hm nie znam nikogo takiego, ale pewnie gdyby się przyjrzeć tym "artystom" którzy parkują na trawnikach niedaleko miejsca gdzie mieszkam, żeby nie trzeba było jechać a potem chodzić dodatkowych 100 metrów piechotą, to pewnie niejeden by pasował...
@paveua: Może tylko wydaje Ci się, że nie znasz. Może niektórzy z tych ludzi, którzy "cieszą" się ze spotkania po latach też Ci obrabiają tyłek? Nieraz niewiedza jest błogosławieństwem :)
Koleś mógł się trochę bardziej wysilić z wymyśleniem pracy temu gościowi. Telemarketer i stać go na dom, samochód i utrzymanie czteroosobowej rodziny? Toż to studentom ledwie na zupki chińskie starcza. Chyba że gość sprzedaje jachty ruskim oligarchom.
"z tyłu w fotelikach dziecięcych Julka i Kubuś" - to akurat trafne :)
@simsoniak: Z najniższej to chyba wszyscy wiedzą: Angelika, Brajan, Vanessa, te imiona by mi nie przeszły przez gardło, do takich dzieci wołałbym "ej ty".
No ale czy takie nie są marzenia większości młodych polaków? Ładna żona, dzieci. Fajny domek za miastem, dobrze płatna praca i ten Passat z pękającą głowicą.
@Lukas77986: Po prostu takie jest w naszych polskich realiach wyobrażenie "stabilizacji życiowej", sęk w tym, że często przepoczwarza się ona w komiczne formy, ponieważ w Polsce jest mieszanką nowoczesności z zachodu i rodzimej tradycji (szczególnie tej "zastaw się a postaw się"), co daje zabawny efekt ukazany w tekście.
Komentarze (353)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
A jak patrzę na znajomych, którzy zaciągają kredyt, bo ich 4 letnie auto jest już za stare i nie chcą się w takim pokazywać na mieście, to mnie
"Szymon wykorzystuje sytuację i chce jeszcze LM-y lite te znad kasy gratis i sobie dopiero pójdzie. Kasjerka daje mu tę paczkę i wychodzimy." A to
Może zmyślony, może nie, ale nawet jako fikcja literacka świetnie opisuje naszą dziadowską mentalność.
jak to w Polsce nie ważne czy jest dobrze czy źle, ważne aby sąsiad kolega miał gorzej.
Komentarz usunięty przez moderatora
Upolowanie okazji ? No nasza narodowa duma ! Stereotypowy polak nie przetwarza
"z tyłu w fotelikach dziecięcych Julka i Kubuś" - to akurat trafne :)