Śmierć kliniczna nie istnieje.
![Śmierć kliniczna nie istnieje.](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_QVXlwrP5PtqtWRZJCQ2V9Atgr2DL7p9k,w300h194.jpg)
Naukowcy wierzą, że wykrywalna aktywność fal mózgowych może tłumaczyć dlaczego ludzie, którzy przeżyli tzw. śmierć kliniczną opowiadają o niesamowitej światłości, do której podążali i o wrażeniu opuszczenia własnego ciała.
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 19
Komentarze (19)
najlepsze
Doznania mistyczne powoduje, wyrzucana w szyszynce, halucynogenna dimetylotryptamina. Tłumaczą to inne badania naukowe, które dowiodły, że w mózgu znajduje się "ośrodek religijności", którego aktywność odpowiada za wiarę i pobożność.
Skoro jest naukowe potwierdzenie że religia to wymysł człowieka. To dlaczego cała ta ciemna masa dalej brnie w tą szopkę? Może i miało by to sens w średniowieczu, ale nie teraz kiedy nauka jest na takim
W imię czego? Głupoty?
Bo wiara to element poczucia tożsamości. Gdy ktoś kwestionuje prawdy wiary lub nawet pojawiają się fakty zaprzeczające owej wierze to wierzący odczuwa to jako atak na swoje JA, bardzo osobiście. Dlatego ludzie wolą zaprzeczyć faktom niż podważyć swoją wiarę. Ludzie potrafią poświęcić swoje mienie, swoją wolność, najbliższych a nawet życie