Praca zaliczeniowa na temat wykopu - publikacja.
Zgodnie z obietnicą złożoną w http://www.wykop.pl/link/1143089/praca-zaliczeniowa-na-temat-wykopu . Publikuję treść pracy na temat Wykopu. Przepraszam, że czasem tematy są opisanie pobieżnie, a niektórych brakuje - presja czasu była decydującym czynnikiem.
Walec z- #
- #
- #
- #
- #
- 292
Komentarze (292)
najlepsze
Analiza jednego z wykopów.
Piszę nie po to aby oceniać pracę, lecz dlatego, że denerwuje mnie jedno zjawisko, przejawiające się w komentarzach. A mianowicie, w jaki sposób można oceniać kierunki studiów, nie studiując na nich nawet jednego dnia? Dlaczego, 90% studentów uczelni technicznych musi przekonywać innych ludzi, o tym, że ich kierunek jest najbardziej über mega zajebisty, a na reszcie kierunków studiują bezmózgie małpy, które niczego w życiu nie osiągną i, które dostają zaliczenia "za nic"? Czy to jest główny cel ich życia i czy myślą, że jak nie przekonają innych do swoich racji (bo oczywiście moja racja jest racja najmojsza) to dostaną rozwolnienia?
Każdy ma prawo studiować, a więc poznawać te obszary wiedzy, które go interesują. Nie widzę sensu iść, na dany kierunek studiów tylko z perspektywy dostania dobrej pracy po ich ukończeniu i zmarnować 5 lat oraz 1/3 życia n robienie tego czego nie lubię. Czy każdego muszą jarać mikroprocesory jednoukładowe? Naprawdę? Muszą?
Tak
Autor pracy publikując ją na wykopie był w pełni świadomy (a przynajmniej powinien być) tego, że poddaje ją (a przy okazji siebie) krytyce ludzi, którzy tę pracę przeczytają. Zapewniam Cię, że gdyby jej poziom był taki jak przystoi to pracy naukowej, którą w dodatku autor poddaje do recenzji szerokiej publice to komentarze
Pracę znajdujemy tak samo trudno po kierunku humanistycznym jak i
Myślę, że te dwie informacje mogą być bardzo interesującym punktem wyjścia do dalszej dyskusji. Czyż nie
wrzucać na wykop bo to bardzo k.... interesujace jest.
Mogę się czuć dumny? :)