I ruszyły się sumienia farmaceutów.Nie sprzedała tabletek antykoncepcyjnych...
Farmaceutka Euro-Apteki w świdnickim hipermarkecie Tesco odmówiła sprzedaży tabletek antykoncepcyjnych. Tłumaczyła pacjentce, że sumienie jej na to nie pozwala. W aptece pełnej klientów zrobiła wykład o zgubnych skutkach antykoncepcji. Wydaną przez lekarza ginekologa receptę w...
haxxx z- #
- #
- #
- #
- #
- 599
Komentarze (599)
najlepsze
A poza tym zakazem kupowania tabletek tylko zwiększysz ilość Madź z Sosnowców.
i propaganda koncernów farmaceutycznych.
Dodatkowy bonus za jazdy po chrześcijaństwie, nie ważne że wszyscy wasi przodkowie byli od tysiąca lat chrześcijanami.
1. Łamiąc schemat farmaceuty-robota naraża swoje dobre imię, pracę oraz rodzinę, by chronić obcą osobę. Słusznie, czy nie, nie nam wydawać na podstawie tendencyjnego artykułu opinię. Wiemy tylko, że kierowały nią szlachetne pobudki i szczerze wątpię by były one natury religijnej, a prędzej medycznej (kondony przecież sprzedaje, bo by inaczej o tym wspomnieli)
2. Nie złamała prawa, powołała się na swoje kompetencje, odmówiła, elegancko wzięła panią
ad. 6: Kobieta chciała kupić tabletki antykoncepcyjne więc musi być paniusią, która "wygania dzieciaki z nieswojego podwórka bo piłkę kopią", niesamowita logika. Skąd wiesz, że kobieta nie jest matką trójki dzieci?
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Każdy kto ma sklep sam decyduje co chce w nim sprzedawać.
Podobno mamy być tolerancyjni i szanować cudze poglądy, c'nie?
Ach, zapomniałem!
Mamy szanować tylko te cudze poglądy które pokrywają się z lewacką propagandą.
Każdego innego zabili by gdyby mogli.
Nie, aptekarz sprzedaje leki, a nie "co chce". I jego obowiązkiem jest wydawanie ich - koniec, kropka. Nie róbmy z zawodu farmaceuty zawodu uprzywilejowanego.
Oczywiście, jestem lewakiem po gender studies, a poza tym żydomasonem i cyklistą knującym na szkodę narodu polskiego. Całe szczęście są tacy dzielni
Jeśli właściciel apteki uzna, że tego towaru nie sprzedaje to jego prawo.
A to gdzie pacjent zrealizuje receptę to problem pacjenta, a nie apteki...
A jak jest Katolikiem to jego podwójny problem.. bo i moralny, problem tego zo zrobi z grzechem wobec Boga... który mówi rozmnażajcie się [a jak nie to pracujcie do usranej śmierci i
Apteki mają służyć wszystkim obywatelom.
Tak nie jest.
Apteka ma obowiązek wydać lek z recepty no chyba że nie mają go na stanie.
Może to dziwne, ale jakoś mnie zbulwersował jedynie fakt nagłośnienia tej sprawy :)
To ta pani miała chodzić po całym mieście i szukać farmaceutki, która nie jest nawiedzona? Jak pójdę do cukierni i poproszę o 1 kg czekolady to cukiernik mi jej nie sprzeda z obawy o moje uzębienie?
Czyli co? Nie zastawiała się zbytnio nad swoją przyszłością.
Poza tym idąc za @kasiknocheinmal:
Ona sama złamała prawo o pomaganiu
Po pierwsze- leki antykoncepcyjne, służą nie tylko antykoncepcji są to normalne leki którymi niektórym pacjentkom reguluje się cykl miesiączkowy. Więc tak naprawdę nie wydanie go pacjentce może być moim zdaniem przyczynieniem się do pogorszenia jej stanu zdrowia.
Ale po drugie, klauzula sumienia dla farmaceutów jak najbardziej powinna istnieć. Zaraz się podniosą głosy że pani w spożywczaku (nie umniejszając jej w żaden sposób) też powinna taką
@enderowski: Nie. Farmaceutka ma sprzedawać leki. Swoje poglądy podczas pracy powinna zachować dla siebie bo to nie jest jej sprawa co robią pacjenci. Proste.
Komentarz usunięty przez moderatora
Dlatego się je bierze po badaniach i pod stałą kontrolą lekarza. Kobieta ma receptę=przeszła potrzebne badania. (przynajmniej w teorii) Farmaceutka powinna to wiedzieć.
Za co? Za to, że utrudnia komuś leczenie albo brak comiesięcznego stresu?
Właśnie. Współudział w ochronie życia i zapobieganiu chorobom. Jak to się ma do odmowy wydania tabletek przy endometriozie, miesiączkach krwotocznych, powiększeniu jajników, bolesnym miesiączkowaniu, zaburzeniach hormonalnych? Hmmm?
@misiafaraona:
a was strollował :D przecież nie podkreślił dla której :D