@Lysy_z_Oporowa: Wiesz... byłem też na polibudzie warszawskiej, załapałem się na jakieś zajęcia z sieci komputerowych gdzie wykładowca tłumaczył czym jest szyfrowanie i po co to w ogóle jest, większość studentów nie rozumiała co się do nich mówi lub ich to nie interesowało, kilku na kilkudziesięciu robiło notatki. Ci, którzy mieli laptopy siedzieli na demotach i gierkach flashowych. Co jakiś czas zerkając co się dzieje w sali. Duża ilość osób wyglądała na
@slawek22: UK. AMA z różnicami.. Przerobionym materiałem z programowania w rok przegoniłem znajomą na polibudzie wrocławskiej, która jest teraz na 2. roku, ja w czwartek skończyłem pierwszy rok.
Miałem z tym Panem programowanie w C na PWR. Zadanie nie były trudne. A wyglądało to tak że 15 osób na 30 zrobiło a reszta tylko zmieniała zmienne i w miare możliwości układ. Prowadzący dość dobrze wyłapywał kopie. Na koniec na zaliczenie dla takich osób było wymienienie i opisanie wszystkich pętli. Zaliczyło 90% kierunku.
@anonim1133: Kumpel wrzucił na forum kierunku sprawko z fizyki do wglądu - koleś z jego grupy oddał je przed nim - tylko nazwisko i numer albumu zmienił :D
Heh nie wiedziałem że moi koledzy z roku zrobią taką karierę w internecie.. :) Najśmieszniejsze jest to, że nie trzeba było pisać programu tylko instrukcje "krok po kroku" co program ma robić :)
@dajerade: Ja myślę, że ktoś pomylił "wywalić komentarze" z "wywalić kod". ;-) To tak dziw, że ogarnął do tego stopnia, że zostawił int main() z returnem. ;-)
Pocieszające jest tylko to, że studenci sobie wzajemnie jeszcze gdzieniegdzie pomagają. Na moim kierunku coś takiego byłoby nie do pomyślenia (ew. ktoś wysłałby specjalnie źle rozwiązane zadanie) ze względu na 'wyścig szczurów'.
@steal: Nie, jestem na jednym z kierunków, które w popularnej opinii gawiedzi określa się mianem "prestiżowych". A prestiżowe z tego wszystkiego, to są chyba tylko ceny w bufecie i ksero (najwyższe ze wszystkich wydziałów). True story.
Komentarze (189)
najlepsze