Dlatego właśnie nikt nie zmusi mnie do jazdy rowerem po ulicy.
Pamiętacie policjantów zatrzymujących rowerzystów jadących po chodnikach i karzących im jechać po ulicy w TYM SAMYM miejscu, gdzie zatrzymano wielu kierowców jadących GRUBO ponad 80tką? Życie mam jedno, ja na chodniku nawet w 1/10 nie stwarzam takiego zagrożenia jak samochód dla rowerzysty na ulicy.
X.....a z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 201
Komentarze (201)
najlepsze
Ale to działa w 2 strony. Wczoraj np widziałem jak rozpędzony na rowerze warzący z 90kg gość rozsmarował na chodniku małego chłopczyka który mu wybiegł przed koła. Z 2-3 metry przeciągnął go po chodniku. Wypadek, zdarza się, ale między ludźmi lepiej nie szarżować jak wariat.
Prorok?
Co innego straż miejska...
Komentarz usunięty przez moderatora