Pamiętam jak te 15 lat temu zdałem maturę z matematyki. Cieszyłem się i byłem nawet dumny. Trzeba było z 5 zadań wybrać trzy i było na to 5 godzin zegarowych.
Potem dostałem się na polibudę. Egzamin już nie był łatwy ale to nic. Pamiętam pierwsze koło z liczb zespolonych - 10 obszernych zadań i dwie godziny zegarowe - nie było czasu żeby się zastanowić nad czymkolwiek, człowiek działał jak maszyna. A te
@kobiaszu: do matury uczylem tydzien przed, poziom rozszerzony, nauki scisle... po prostu zart nie matura - wiecej jest nauki na kolo / egzamin na studiach mat-tech
Nie zgodzę się że z roku na rok są łatwiejsze. Oczywiście, matura podstawowa z matematyki to prościzna, jednakże od czasu gdy weszła jako obowiązkowa co rok stawia się poprzeczkę wyżej - tak twierdzą m.in. moi nauczyciele po szkoleniach CKE i rozmowach z układającymi te arkusze.
Osobiście piszę jeszcze maturę rozszerzoną z matematyki i wydaję mi się, że nie jest to prosta matura, zobaczymy w maju jak
@VincentVega: podstawową czy rozszerzoną? Podstawa też nie sprawiała mi nigdy problemów. Do rozszerzenia owszem, musiałem się trochę przygotowywać.
@trb: ja tylko mówię, że podstawowa obowiązkowa matura z matematyki od 2009, czyli od wtedy kiedy stała się obowiązkowa, jest z roku na rok trudniejsza (zobaczcie sobie arkusze 2009,2010,2011 i próbną 2012 - może to niezbyt wielki wzrost poziomu - jednak dla mnie zauważalny) i słychać głosy w cke, że i w
Jasne że tak, ale bądź co bądź wcześniej od 1983 była nieobowiązkowa. Zresztą żeby dostać się na dzienne na politechnikę, czy ekonomię trzeba raczej zdawać poziom rozszerzony, który moim zdaniem wcale nie jest tak prosty, by go każdy bez przygotowania robił.
Ogółem to wychodzi na to że obowiązkowa podstawowa matura z matmy ma na celu odsiew tych najbardziej "ciężkomyślących", a jeśli ktoś chce iść na kierunek gdzie wiedza matematyczna jest
dzięki Wojtek za słowa otuchy, ale 5 lat temu kiedy zdawałem swoją, już twierdziłem, że to poziom dla pajaców... 8 lat temu miałem podobne zdanie. Szydzę wręcz z obecnych gówniarzy, którzy użalają się nad sobą i ich ciężkim losie, bo W DUPIE BYLI, GÓWNO WIDZIELI.
nie żebym był stary zgred, ale przykręcenie śrubki to nie jakieś nadzwyczajne wyzwanie.
Dzisiaj raczej nie da sie ściągać na maturze. Poza tym jeśli ktoś chce iść na porządną uczelnię i kierunek, to musi ich zdawać kilka matur na poziomie rozszerzonym.
To zakrawa na ironię losu, ale nawet komuchy lepiej uczyły historii niż uczy się teraz.
Historię miałem prawie codziennie w podstawówce, czasem po 2 godziny.
Oczywiście - nie było ani słowa o Katyniu, o 1920, o Wołyniu, itd - ale historia jako taka była, i jednak wpajali Polakom dumę i szacunek dla własnego kraju, a nie wstyd i kompleksy, jak teraz.
Zobacz ile filmów patriotycznych komuchy zrobiły... Co za czasy, że ja,
Trudniejsze, ale wykonalne. Zwłaszcza, że wtedy wystarczyło zrobić 3 zadania z pięciu. W sumie, chyba wolałbym pisać starą maturę. Te ściągi w kanapkach...
To co powiesz o 1/3 (czy 1/4 - poprawcie mnie jbc) która nie zdała podstawowej matematyki?
Poprawiam - matematyki nie zdało prawie 20% w zeszłym roku. I to są osoby, które nigdy w liceum nie powinny się znaleźć. Bo jeśli nie rozumieją takich podstaw, jakich obecnie się naucza, to oznacza, że są zwyczajnie matematycznymi analfabetami. maturę napisałem 2 lata temu a chodziłem właśnie do klasy humanistycznej i wiem, że dostają
Może i matury łatwe, ale aby się dostać na dobre studia trzeba bardzo dobrze napisać rozszerzone matury, zresztą nawet na kierunki techniczne na które wszystkich przyjmują jest duży odsiew 30-procentkowiczów.
Nie przepadam za tym panem, ale w tym przypadku racji odmowic mu nie mozna. Matury sa za latwe i niestety z kazdym roku latwiejsze, co nie wplywa pozytywnie na jakosc ksztalcenia na uczelniach wyzszych.
Nie wiesz, co się w życiu przyda. Idąc tym tokiem to nie byłoby potrzeby uczyć się niemal czegokolwiek.
@Ragnarokk: No to wprowadźmy obowiązkowe zajęcia z froterowania słoni, nie wiadomo który z uczniów w przyszłości będzie ten zawód wykonywał więc wszystkim się przyda.
Komentarze (250)
najlepsze
Potem dostałem się na polibudę. Egzamin już nie był łatwy ale to nic. Pamiętam pierwsze koło z liczb zespolonych - 10 obszernych zadań i dwie godziny zegarowe - nie było czasu żeby się zastanowić nad czymkolwiek, człowiek działał jak maszyna. A te
Wtedy nawet słabi mają sporą wiedzę, a najlepsi są jeszcze lepsi.
Oczywiście to i tak nie zadziała, jeśli trafi się zamiast na dobrego nauczyciela, który chce czegoś nauczyć, na
a) niedouczonego barana po studiach albo studium, który myśli, że jak zdał i załapał się na wakat to nie ważne jak uczy i że nadmiar 5tek je
Nie zgodzę się że z roku na rok są łatwiejsze. Oczywiście, matura podstawowa z matematyki to prościzna, jednakże od czasu gdy weszła jako obowiązkowa co rok stawia się poprzeczkę wyżej - tak twierdzą m.in. moi nauczyciele po szkoleniach CKE i rozmowach z układającymi te arkusze.
Osobiście piszę jeszcze maturę rozszerzoną z matematyki i wydaję mi się, że nie jest to prosta matura, zobaczymy w maju jak
@trb: ja tylko mówię, że podstawowa obowiązkowa matura z matematyki od 2009, czyli od wtedy kiedy stała się obowiązkowa, jest z roku na rok trudniejsza (zobaczcie sobie arkusze 2009,2010,2011 i próbną 2012 - może to niezbyt wielki wzrost poziomu - jednak dla mnie zauważalny) i słychać głosy w cke, że i w
Jasne że tak, ale bądź co bądź wcześniej od 1983 była nieobowiązkowa. Zresztą żeby dostać się na dzienne na politechnikę, czy ekonomię trzeba raczej zdawać poziom rozszerzony, który moim zdaniem wcale nie jest tak prosty, by go każdy bez przygotowania robił.
Ogółem to wychodzi na to że obowiązkowa podstawowa matura z matmy ma na celu odsiew tych najbardziej "ciężkomyślących", a jeśli ktoś chce iść na kierunek gdzie wiedza matematyczna jest
Bo do jasnej cholery uczy logicznego myślenia i rozwiązywania problemów wieloma sposobami. A to przydaje się w prawie każdej dziedzinie.
nie żebym był stary zgred, ale przykręcenie śrubki to nie jakieś nadzwyczajne wyzwanie.
Historię miałem prawie codziennie w podstawówce, czasem po 2 godziny.
Oczywiście - nie było ani słowa o Katyniu, o 1920, o Wołyniu, itd - ale historia jako taka była, i jednak wpajali Polakom dumę i szacunek dla własnego kraju, a nie wstyd i kompleksy, jak teraz.
Zobacz ile filmów patriotycznych komuchy zrobiły... Co za czasy, że ja,
http://www.matematyka.pl/198021.htm
Trudniejsze, ale wykonalne. Zwłaszcza, że wtedy wystarczyło zrobić 3 zadania z pięciu. W sumie, chyba wolałbym pisać starą maturę. Te ściągi w kanapkach...
Komentarz usunięty przez moderatora
Poprawiam - matematyki nie zdało prawie 20% w zeszłym roku. I to są osoby, które nigdy w liceum nie powinny się znaleźć. Bo jeśli nie rozumieją takich podstaw, jakich obecnie się naucza, to oznacza, że są zwyczajnie matematycznymi analfabetami. maturę napisałem 2 lata temu a chodziłem właśnie do klasy humanistycznej i wiem, że dostają
Smutne, ale jakże prawdziwe. Chociaż co się spodziewać po uczniach i nic nie umieją jak nauczyciele też nic nie umieją (tak z 95% nauczycieli).
Co nie zmienia faktu że tego Pana nie lubię.
A co do progów na uczelnie...
Popatrz co się dzieje na psychologiach i innych dziennikarstwach, trzeba mieć badżyliard procent a studia @@!$owe jak dzwon.
Może i matury łatwe, ale aby się dostać na dobre studia trzeba bardzo dobrze napisać rozszerzone matury, zresztą nawet na kierunki techniczne na które wszystkich przyjmują jest duży odsiew 30-procentkowiczów.
@plushy: Bitch, please...
@Ragnarokk: No to wprowadźmy obowiązkowe zajęcia z froterowania słoni, nie wiadomo który z uczniów w przyszłości będzie ten zawód wykonywał więc wszystkim się przyda.