Polacy nie mają pojęcia o GMO. Tylko 3 proc. badanych wie, co oznacza...
Poprawnej odpowiedzi – o genetycznym modyfikowaniu organizmów – udzieliło zaledwie 3,3 proc. badanych. W życiu codziennym blisko 58 proc. osób, które słyszały o GMO, nigdy nie sprawdza kupowanych produktów spożywczych pod kątem zawartości składników na bazie GMO.
ranek z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 53
Komentarze (53)
najlepsze
Zawsze się zastanawiałem, czy tzw. reprezentatywna grupa dorosłych Polaków, to taka grupa, w której bierze się po równo ze względu np. pochodzenia, wykształcenia, stanu majątkowego... Bo rzeczywiście może się okazać, że robili badanie
Inne: Narodowe Centrum Rejestracji Raka w Malawi (Afryka) ostrzega, że spożywanie GMO może przyczynić się do rozwoju chorób rakowych. Od 2001 rząd Malawi przyjmuje darowizny w postaci GM-kukurydzy. Raport z 2004 mówi o gwałtownym wzroście zachorowań na raka. Eksperci łącza te dwa fakty
Nie udało mi się dociec jacy to eksperci, jakie rodzaje raka częściej występowały, na jakiej przestrzeni lat? W końcu nowotworzenie to proces wymagający akumulacji mutacji w czasie. Trudno mi uwierzyć, że GMO po tych 3latach spożywania prowadzi to dramatycznego wzrostu zachorowalności na nowotwory. A może ów wzrost to konsekwencja wydłużenia czasu życia i ograniczenia umieralności, postępu w diagnostyce w ..
no i prawidłowo :)
Największymi sponsorami anty-GMO są... producenci tradycyjnych agrochemikaliów. To rynek warty 42 mld $.
Jako alternatywę lansują rzekomo ekologiczne induktory odporności roślin - "szczepionki dla roślin". Oczywiście zamiast "krwiożerczych roślin GMO" będziesz kupował środki do oprysków - czasami wytwarzane z
no i? WSZYSTKIE niemieckie duże firmy produkowały na potrzeby armii. Wiesz dlaczego? Bo była WOJNA... która zresztą skończyła się 67 lat temu wiesz? ;)
Argument, że ktoś kiedyś coś produkował to jest zły "iwogóle" - populistyczny i dość niskich lotów ;) niestety dość często używany
Swoją drogą to tylko pokazuje jak łatwo jest manipulować ogółem społeczeństwa, i już na pewno rządom nie zależy na uświadamianiu, bo
Innym szczególikiem, na który nikt nie zwraca uwagi przy panice, że nagle wyrośnie mu szczurzy ogonek, jest to, że zwykła inżynieria genetyczna stosowana już dawno (tylko trochę subtelniej, ale przecież krzyżowanie, kastrowanie, zapładnianie tak, jak się człowiekowi podoba, żeby dany gatunek był jak najsilniejszy, najzdrowszy czy dawał jak najwięcej potomstwa/plonów) na dobrą sprawę jest prawie tym samym. Może nie wprowadza się obcych genów, ale też w pewnym sensie ustawia
Dodaj jeszcze "atomowe roślinki" na które była wielka moda w latach 60'. Ile odmian powstało w wyniku mutagenezy radiacyjnej, UV, iperytem... i te metody są do dziś powszechnie stosowane. Według "przeciwników GMO" są naturalne odmiany... witki opadają