Nieopublikowany wywiad Newsweeka z Panem Wojciechem Cejrowskim
Newsweek nie zgodził się na warunki postawione przez Pana Wojtka, więc nie zdecydował się na tą publikację, Pan Wojtek jednak sam opublikował ją na swoim profilu na Facebooku.Dlaczego Newsweek tak się boi oryginalnej treści??
MrCndz z- #
- #
- #
- #
- 405
Komentarze (405)
najlepsze
Senior jak już :)
Nie pojmuję. Facet w swoich programach podróżniczych spotykał się z muzułmanami, buddystami, osobami wyznające lokalne mało znane religie, a teraz p!$#%%%i takie rzeczy. Śmiał się z nimi, kupował u nich towary i zachęcał żebyśmy i my to robili, chwalił nawet islam za to, że jako jedna z pierwszych religii wprowadziła jako takie prawa kobiet, innym razem też był oburzony
Żeby organizować wyprawy zagraniczne w różne egzotyczne regiony musiał utrzymywać regularne kontakty z osobami reprezentującymi odmienne kultury i religie. Inaczej mówiąc, prowadzić interesy z takimi osobami jest ok, ale kolegować czy przyjaźnić się z nimi już jest be. Zachowuje się tak jakby bał się tego, że "zarazi" się od kogoś z odmiennym wyznaniem przez sam fakt kolegowania się z nim.
Poza tym idąc jego tokiem rozumowania to Jan Paweł II
Pytanie było o przyjaźń, a nie o to czy widział buddystę i rozmawiał z nim.
Takiej sraczki słownej, jaką zaprezentował nam ten pan już dawno nie widziałem...
Jaki radykalizm. To jest katolicka normalność. To takie Bonieckie to katolicka nienormalność.
Poczytaj sobie jak zachowywali się Polscy Katolicy przez ten 1000 lat chrześcijaństwa w Polsce i wtedy możesz mówić co to normalność a co radykalizm...
@Lysy_z_Oporowa:
Może jakiś się do Ciebie przyczepił ;)
@leniwiec_janusz: Wydawało mi się że Pan Wojciech Cejrowski jest katolikiem i to zagorzałym;)
@leniwiec_janusz: No właśnie problem w tym, że niektórych rzeczy to jednak powinien się wstydzić. Choćby z tego artykułu: fragment o tym, że katolik nie powinien kumplować się z innowiercami, bo to źle wpływa na jego wiarę, czy fragment o aniołach i demonach, który pokazuje, że jego wyobrażenia o istotach nadprzyrodzonych zatrzymały się na poziomie pierwszych katechez
Do nawrócenia ;)
Jezus też był konsekwentny.