To jest standard w Niemczech. Nie umieszczenie informacji moze sie skonczyc wizyta przemilego policjanta a z cala pewnoscia problemami z gospodarzem domu. Tak, tak tzw. Hausmeister moze tyle co Aniol z Alternatywy 4. Z cala pewnosci uprzykrzy wam zycie.
Dodatkowo wymagane jest informowanie i imprezach, przeprowadzkach, itp.
Co wiecej obowiazuje cisza popoludniowa miedzy 12 a 15 zadnego walenia w sciany itp.
Czy to jest dobre sam kurcze nie wiem. Sczegolnie jak czlowiek
Ja zanim wbiję gwóźdź żeby powiesić obrazek na ścianie wykupuję całostronicowe ogłoszenie w lokalnym dzienniku informujące o utrudnieniach i przepraszam w nim za niedogodności, za własne pieniądze wykupuję część nakładu i zatrudniam ludzi, którzy roznoszą tę gazetę mieszkańcom dzielnicy.
A tak serio to bardzo miłe ze strony remontujących.
autor interweniował, ale starego zdjęcia nie usunął. akurat zostawiłem dość długo otwartą zakładkę ze starym linkiem i nadal działa. i się zastanawiałem, czy gdybym podał ten link to bym dostał więcej plusów od żądnych niepotrzebnej wiedzy i taniej sensacji, czy też zaminusowali by mnie pilnujący prawa i porządku, a jak dla mnie normalniejsi
jak planuję większą imprezę albo nie-spontaniczną to właśnie tak robię :)) i dodatkowo obchodzę swoje piętro+piętro wyżej i niżej. i jedyne o co proszą, to żeby goście nie biegali po klatce :)) więc nie ma problemu jak się dobrze zgadasz, no ale teraz mam też normalnych sąsiadów... tylko wiadomo, że jak impreza to w piątek/sobotę/sylwestra no i w miarę rzadko...
@Koniczynek: nie każda impreza musi być zaraz zakłócaniem porządku albo obiadem z przyjaciółmi. Uwierz mi, że można zorganizować to w taki sposób, żeby i goście i sąsiedzi byli zadowoleni, choć w głównej mierze zależy to od zaproszonych osób. Zapraszasz kulturalnych ludzi - masz kulturalne zachowanie, zapraszasz hołotę - przyjeżdża policja.
W jaki sposób jest to przejawem kultury? Jeśli przez dwa dni z mieszkania wydobywają się dźwięki młotów i wiertarek, to dość logicznym jest, że tam jest remont.
Takie ogłoszenie w zasadzie skłania do "skarg" - bo skoro ktoś się z tym ogłosił, to może i da rade przełożyć? Albo w ogóle nie robić.
A przeproszenie najbliższych sąsiadów, to jest takich, którzy realnie remont
mozna kogos nadepnac na stope i nie przeprosic, w koncu i tak juz sie nadepnelo... taka kartka to pewnego rodzaju "przepraszam", jest jak najbardziej na miejscu i w dobrym tonie!
a mi sie wydaje, ze przede wszystkim remonty powinno sie robic w godzinach pracy! czyli wtedy gdy wspollokatorow nie ma w domu (w wiekszosci)... i nie od 6 rano... ani nie po 21, a juz na pewno nie w niedziele (jak to zazwyczaj nasi remontowcy robia, bo akurat wtedy maja wolne)...
Jeżeli Twoje sranie planowo miałoby trwać około 2 tygodni to wypadałoby wywiesić podobno kartkę. Wracając do tematu, osobiście wolałbym zobaczyć taką kartkę przed rozpoczęciem samego remontu niż zostać zaskoczonym przez odgłos wiercenia/kucia kafelek w najmniej spodziewanym momencie.
Dokładnie. Jak ktoś na ten dzień sobie zaplanuje wypoczynek albo może jakąś sesje nagraniową czy cokolwiek innego wymagającego umiarkowanej ciszy, to najmniej fajna rzecz jaka może mu się przytrafić to zaskoczenie przez burczącą wiertarkę. A jeśli masz info, że tego i tego dnia będzie ta wiertarka buczała, to przecież możesz sobie to co miałeś na ten dzień zaplanowanego przełożyć.
Szkoda tylko, że takie kartki w Polsce to objawy wymierającego pojęcia jakim jest
Komentarze (62)
najlepsze
Dodatkowo wymagane jest informowanie i imprezach, przeprowadzkach, itp.
Co wiecej obowiazuje cisza popoludniowa miedzy 12 a 15 zadnego walenia w sciany itp.
Czy to jest dobre sam kurcze nie wiem. Sczegolnie jak czlowiek
A tak serio to bardzo miłe ze strony remontujących.
Komentarz usunięty przez moderatora
jak planuję większą imprezę albo nie-spontaniczną to właśnie tak robię :)) i dodatkowo obchodzę swoje piętro+piętro wyżej i niżej. i jedyne o co proszą, to żeby goście nie biegali po klatce :)) więc nie ma problemu jak się dobrze zgadasz, no ale teraz mam też normalnych sąsiadów... tylko wiadomo, że jak impreza to w piątek/sobotę/sylwestra no i w miarę rzadko...
Komentarz usunięty przez moderatora
W jaki sposób jest to przejawem kultury? Jeśli przez dwa dni z mieszkania wydobywają się dźwięki młotów i wiertarek, to dość logicznym jest, że tam jest remont.
Takie ogłoszenie w zasadzie skłania do "skarg" - bo skoro ktoś się z tym ogłosił, to może i da rade przełożyć? Albo w ogóle nie robić.
A przeproszenie najbliższych sąsiadów, to jest takich, którzy realnie remont
Szkoda tylko, że takie kartki w Polsce to objawy wymierającego pojęcia jakim jest