Matura z matematyki w 1932 roku.
Czy 80 lat temu poziom nauczania matematyki był dużo wyższy, czy po prostu po drugiej stronie rzeki trawa jest zawsze bardziej zielona?
- #
- #
- #
- #
- #
- 85
Czy 80 lat temu poziom nauczania matematyki był dużo wyższy, czy po prostu po drugiej stronie rzeki trawa jest zawsze bardziej zielona?
Komentarze (85)
najlepsze
A co do opisu - zobacz na arkusze z matury podstawowej z zeszłego roku. Co piąty uczeń nie miał 30%.
Franek umyj podłoge i wyszoruj mopa
-Dobrze szefie
bo maturę zaliczoną miało o wiele mniej osób niż dziś. inne czasy. teraz niezdanie/brak matury jest na równi z byciem trędowatym. inna sprawa, że nie było podziału podstawa/rozszerzenie, tak mi się zdaje. tak patrząc nie jest źle, gdyż każdy podstawy powinien mieć. dla ambitnych i zdolnych jest rozszerzenie na poziomie tej maturki z 1932 roku.
Zadania 2,4 i 5 byłem w stanie sam zrobić.
Zadanie 1 do pewnego momentu a potem do końca dzięki podpowiedzi w komentarzach.
Zadanie 3 przeczytałem rozwiązanie.
Ogólnie to gdyby zadania tego typu były w informatorze maturalnym to na pewno były by przerobione na lekcji (przynajmniej w mojej szkole) i dla większości zdających rozszerzenie (w mojej szkole w
Ucząc się do matury z matematyki (poziom rozszerzony) nauczyciel dawał nam od czasu do czasu zadania z lat 60 - tych i moge powiedzieć, ze matury były wtedy o wiele trudniejsze. Nie, nie tylko dlatego, ze liceum liczyło kiedyś wiecej semestrów niż obecnie.
Ręce opadają.
Te zadania wcale nie są jakoś niesamowicie trudne w porównaniu do obecnej matury rozszerzonej z matematyki, więc nie wiem o co jęki i krzyki i ubolewanie. To chyba takie na zasadzie 'jest okazja do narzekania, więc narzekamy'.
wtedy kalkulatorów nie było...
Swoją droga to trochę bez sensu, żeby prywatnej szkole ktoś narzucał wymogi przyjęcia. Rozumiem akredytację dyplomów magistra czy licencjata, ale dlaczego ktoś bez matury miałby mieć blokowane studia na prywatnej uczelni.
Swoją droga poziom edukacji i tak i tak zjeżdża po równi pochyłej.
Nawet na poziomie średnim.
Nie wiem jak teraz, ale ja w technikum miałem
Co tu gadać - katechizm maturzysty anno 1976 w liceum w małej mieścince:
Romanowski, Wrona "Analiza matematyczna w zadaniach"
Leitner, Żakowski"Repetytorium ..."
Otto "Geometria wykreślna" (rzut cechowany, środkowy, Monge'a)
Były szkoły, eh...
Komentarz usunięty przez moderatora
Ciekawe, że większość tej matury to geometria.
@kotles jak jesteś naprawdę dobrym matematykiem, to nie siedzisz na zmywaku ani nie uczysz gimbusów, tylko robisz CFA, zajmujesz się np. oceną ryzyka inwestycyjnego, masz 5 cyfrowe zarobki i
Poza tym pragnę zauważyć, że Sakichiego Toyodę - założyciel Toyoty, która to wymyśliła markę Lexus, nie miał wyższego wykształcenia ani nie był świetnym matematykiem. Był samoukiem wynalazcą,
hehe, całe szczęście że maturę mam za sobą już. Ale co się nastresowałem tą matmą to ho ho...
Ps. Nie, nie sądzę, że twój dziadek był w Hitlerjugend.