człowiek który to napisał a naprawdę nie równo pod sufitem. Jak można karać dziecko za to że jego rodzice nie mają pieniędzy?! Poza tym na koniec tego materiału okazało się, że można dojść do konsensusu w postaci wspólnego menu. A wracając do autora, któremu zepsuł się komputer (ach biedny...) lepiej niech pieniądze za które miałby go naprawiać przeznaczy na leczenie nóg chyba, na głowę za późno. Ok, może nie powinienem po nim
@geronimo80: uważasz że jest to nagradzanie? Poza tym skąd wiesz że rodzice piją i nie pracują? Jest wiele rodzin wielodzietnych, gdzie rodzice pracują ale nie starcza na wszystko, są samotne matki z dziećmi, sam mam przykład sąsiadki z trójką dzieci (5,4,2 latka), gdzie mąż zmarł jak jeszcze była w ciąży z ostatnim dzieckiem - tym dzieciom też się nie należy? to też ich wina?
A najgorzej to i tak będzie miał i tak ktoś po środku, kto nie łapie się pod opiekę społeczną i dopłaty a zarazem musi zapieprzać za 1500 brutto i z tego wykupić obiady. Jak ja nienawidzę komunistycznego myślenia. Najpierw obiady, potem okaże się że biedne dzieci są wyśmiewane że mają gorsze ciuchy, zabawki, piórnik, wakacje i ch.. wie co jeszcze.
zlikwidowac socjal, bedzie sprawiedliwei. Co mnei cudze dzieci obchodza i dlaczego mam JA je utrzymywac czy moje dzieci mialy by miec jakiekolwiek nieprzyjemnosci z tego powodu? Swiat nie jest miejscem sprawiedliwym, trzeba zadbac samemu o swoja rodzine a jak ktos nie potrafi, to nie powinien jej miec.
Ja tez chodzilem do skzoly w czasach, gdy tylko garstka jadala w nich obiady i musieli za to rodzice placic
Jeśli żarcie z opieki jest objęte jakimiś programami UE to się nie dziwię że narzekają, żarcie z UE to chłam i więcej tak składników typu E cośtam niż naturalnych, nie zdziwiłbym się gdyby dzieci z socjala dostawały jakieś %@!@owe zupki chińskie z chemicznego gówna z UE.
k!!#a mać! Nie wierzę. Jak się nie podoba to niech nie jedzą w ogóle! To niby jak by miało być? To może w ogóle pozamykajmy restauracje i każmy wszystkim jeść w barach mlecznych - z tym, że niech tylko bogaci płacą. W końcu dlaczego jedni maja jeść obiad w restauracji z pięciu dań a drudzy pierogi z baru mlecznego?
A że dzieci się śmieją to jest inna bajka i takie pieprzenie, że
@zaraz_zaraz: Mi się wydaje, że problemem nie jest jakość obiadu, a relacje dziecko - rówieśnicy. Obowiązkiem wychowawcy (a dyrektora mu pomóc) jest reagowanie w sytuacjach gdy dziecko jest atakowane psychicznie lub fizycznie przez rówieśników. Jeśli obiady pogłębiają problem, a kadra nie potrafi go rozwiązać, to należy zmienić lub zlikwidować darmowe obiady.
ok, przyznam się, $@!em bylem i tez sie z kolegami smialem w podstawowce, z tych, ktorzy jedza obiad z mopsu. to bylo tak, ze ci oplacani uczniowie mieli karteczki, a mopsiarze byli wyczytywani z listy na korytarzu.
@kotowski: No wlasnie przez takich jak ty, a raczej rodzicow takich jak twoi , jest problem z tym podzialem. Szkoda, ze rodzice nie potrafili ci wytlumaczyc, ze z biedy nie ma sie co smiac i ze to rani innych.
Wiesz, gdybys byl wystarczajaco kumaty to bys sam sie domyslil, no ale nie byles, a rodzice ci nie pomogli.
Nie chce tutaj wchodzic na twoich rodzicow, ale uwazam, ze dzieci czesto sa
@tusiatko: mialem swiadomosc, ze zbiore minusy i ktos mnie skrytykuje, jednak po uplywie czasu widze, ze potrafilem skrzywdzic rowiesnikow, chociaz zupelnie tu nie chodzi o rodzicow i zle wychowawnie a raczej o towarzystwo. poza tym jak tak patrze na to teraz, to widze, ze to nie wina biedy a w wiekszosci przypadkow kombinacji rodzicow. niech zyje szara strefa i darmowe obiadki dzieciom. tak dzisiaj to odbieram i jestem niemal pewien, ze
Komentarze (242)
najlepsze
Nie jestem za tym żeby dawać kasę
@kruszyn88: A dlaczego to dziecko nagradzac?
Moze gdyby nie takie absurdy rodzice by sie ruszyli do roboty zamiast chlac i lezec ogladajac tv?
Albo nie zdecydowaliby sie na dziecko nie majac kasy.
A tak po co myslec, starac sie przeciez panstwo wszystko da.
Pierwszy raz uważam, że problem w UWADZE był pokazany nieobiektywnie!
Ja tez chodzilem do skzoly w czasach, gdy tylko garstka jadala w nich obiady i musieli za to rodzice placic
A że dzieci się śmieją to jest inna bajka i takie pieprzenie, że
Wiesz, gdybys byl wystarczajaco kumaty to bys sam sie domyslil, no ale nie byles, a rodzice ci nie pomogli.
Nie chce tutaj wchodzic na twoich rodzicow, ale uwazam, ze dzieci czesto sa
Komentarz usunięty przez moderatora