Mieli pić piwo i oglądać pornografię w Internecie - wyszli na ulicę i protestują
Protest internautów to początek społeczeństwa informacyjnego i obywatelskiego. Zaczęło się dwa lata temu od manifestacji w Warszawie w sprawie krzyża smoleńskiego, a skończyło się na obecnych demonstracjach w kilkudziesięciu miastach polski. Od teraz politycy będą inaczej patrzyli na internautów.
Patrysja z- #
- #
- #
- 44
Komentarze (44)
najlepsze
Szufladkowanie nas w przegródce z napisem "Internet" to zabieg ośmieszający, spychający nas na margines, prezentujący nas jako mniejszość kojarzącą się z dziećmi Neostrady.
"Internauta". Radzio Sikorski używa Fejsa i Twittera. Michu Boni ściąga muzę i inne takie. Don ma swoją stronę www. Ale to MY jesteśmy niby "Internauci" ? Nie ma już "Internautów" i to od dawna. Jest społeczeństwo korzystające z Internetu.
Dzięki, pozdrawiam.
NIE.
Pielęgniarki i stoczniowcy to też internauci. Internauci to społeczeństwo.
@kubatre1: To coś więcej niż tylko społeczeństwo obywatelskie
Magia "realu" zakłada, że z owego niczym w Matriksie alternatywnego świata (internety) nic i nikt nigdy nie mogą przedostać się do "rzeczywistości.
A tym czasem internety i internauci istnieją tu i teraz w czasie rzeczywistym i są zaskakująca na bieżąco z wydarzeniami
w kontekście:
Co by powiedziało społeczeństwo? I kto ma być tym społeczeństwem? Jedna grupa powie - TAK, druga - NIE.
A co do:
Związki zawodowe bardziej dbają o związki zawodowe (wiechtuszkę
@Patrysja: btw. domyślam się, że to przypadkiem było, ale akurat prawdę napisałaś.
Komentarz usunięty przez moderatora
@biohumus: ROTFL, a zwolennicy w europarlamencie to przeczytali i zrozumieli. Wysłałeś już migalskiemu i innym muppetom podziękowania?