Odebrała list za sąsiada. Dostała wyrok. Przestrzega Polaków!
Paulina Nowacka w ratach spłaca swoje zobowiązania. I nie może odżałować tego, że kilka miesięcy temu dała się namówić na odbiór czyjejś przesyłki. - Niech moja historia będzie przestrogą dla tych, którzy lekkomyślnie podpisują się za innych - mówi.
negra2010 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 15
Komentarze (15)
najlepsze
No własnie. Tytuł powinien brzmieć "Podrobiła podpis sąsiada. Dostała wyrok.". Współczesne dziennikarstwo kuffa...
1.kobieta podpisuje nie swoim nazwiskiem jakis tam urzedowy druk. no to mamy zlamanie przepisow. ale tez - jak to sad wykazal - nie ma domniemania ze kobieta zrobila to w celach przestepczych.
2. z tekstu wynika ze sasiedzi tej kobiety to idioci jakich malo. no chyba ze sprawe do sadu skierowala poczta w co mi sie za bardzo nie chce wierzyc bo niby kto
czarno na białym widać, że dokonała sfałszowania dokumentów... koniec... sprawa zakończona.
Podpisała się nazwiskiem sąsiada to ma co chciała.
A czy listonosz nie powinien mieć kłopotów z
Niby stare chińskie przysłowie, a jak dobrze pasuje do współczesnej Polski! Idealnie opisuje sposób traktowania społeczeństwa przez kastę rządzącą.