Jako, że już dawno nic nie było o drożyznach na stacjach paliw to ja w tej sprawie.
Otóż, to że drogo to już nikogo nie dziwi. Ale ja nie to... Jestem stałym klientem stacji Shell już kilka dobrych lat. Posiadam kartę paliwową i do tego drugą na którą się zbiera punkty Smart. I teraz tak: W Kujawsko-Pomorskim cena ropy obecnie stoi po ok 5,57-5,59. Jako, że dużo jeżdżę staram się wybierać te stacje shella, na których jest najtaniej. Ale co stacja to od 5,74 do góry. No mówię coś nie halo. W końcu muszę zatankować. Podjeżdżam, patrzę a tam promocja, że za 10 punktów smart, zniżka 15 groszy na litrze. Aha, czyli, żeby zatankować za normalną cenę (czyt. taką jak na innych stacjach) muszę się wyzbyć 10 punktów. Żeby zarobić 10 punktów muszę zatankować 10 litrów. No ale dobra wlałem 40 coś litrów idę do kasy. Rozmowa wyglądała mniej więcej tak:
- Dzień dobry, poproszę z tą zniżką 15gr/l.
- Dobrze.. (sprawdza kartę)... ale Pan nie ma tyle punktów...
-Jak to nie?
-Potrzebuje Pan czterysta ileś a ma Pan trzysta coś...
-Ile?
-10 punktów za każdy litr...
-Aha.. to co to za promocja?
-Powiem Panu, że mało który klient z tej promocji korzysta, ludzie wolą zbierać na większe rzeczy...
Dalej już nieistotne były moje uwagi...
WNIOSKI:
-Shell podnosi cenę ropy o 15gr/l (albo więcej), żeby poprzez promocję sobie wyrównać cenę, ale...
-żeby skorzystać ze zniżki na 40 litrach potrzebuję 400 punktów. Czyli równowartość wcześniej wydanych 1100zł...
-15gr na 40 litrach to zniżka o jakieś 6 złotych...
-to ja wolę za punkty wziąć hot-doga wartości 150 punktów (4zł).
-promocja to taka, że przy wydaniu 400 punktów zyskuję 6zł. Równie dobrze (poza promocją oczywiście) 3 hotdogi=450punktów=12zł..
-Zajebista promocja:D
No to tyle. Pozdrawiam, szerokości!
Komentarze (4)
najlepsze