Wpis z mikrobloga

Ale mnie #!$%@?ą ludzie w kinach co siadają nie na swoich miejscach. Potem przychodzi ktoś i widzi że jego miejsce za które zapłacił jest zajęte, idioci muszą wstawać i siadać albo na swoje albo znowu komuś zajmują. Czasami jeszcze #!$%@? #cebulaki powiedzą czy by tamci nie mogli gdzie indziej usiąść, no pewnie ustąpie wam swoje miejsca a potem ktoś inny będzie mnie przeganiał z jego miejsca #stoppolonizacjieuropy #polakibiedakicebulaki #polakicebulaki #kino #film
  • 19
  • Odpowiedz
@Oskarek89: kiedyś usiadłem pewnie na swoim miejscu, przychodzi Janusz z żoną że to jego miejsce i pokazuje bilet, to ja mu swój ze też mam to miejsce... Patrze jeszcze raz na bilet i widzę co #!$%@?łem dni pomyliłem, jeden dzień za wcześnie....
  • Odpowiedz
@Oskarek89: @Rebellion: Ja byłem na Argo chyba tydzień przed końcem "puszczania" go i normalnie cudo. 10 osób w imaxie (czy jak tam takie wielkie sale się zwą), zero gimbusów nikt nie przeszkadzał, nikt nie #!$%@?ł popcornu po prostu cudo. Gdyby tak wyglądały wszystkie seanse to był bym częstym gościem kin :>
  • Odpowiedz
@epll: ale tak wygląda wiekszosc seansow po 2 tygodniach ;D Ja np byłem na premierze takiej jednej komedii i byłem sam z dziewczyną w sali :D W Warszawie! Na Premierze! :D
  • Odpowiedz
@Oskarek89: na co polecasz isc i w ktorym kinie takie cyrki. Mi raz sie tak zdarzylo. 2 laski jeszcze afere robily ze to na pewno ich miejsca mowie by pokazaly miejsca i sie wyjasnilo wszystko xD
  • Odpowiedz
  • 1
@Oskarek89: Dokładnie wczoraj mialem sytuacje taka jak opisujesz. Wpadlem ze znajomym na film 'Bogowie' (swoja droga b. dobry!). Sala wypełniona może w 15%, wiec klapnelismy sobie gdziekolwiek było wygodniej. Spoznilismy się dobre 25 minut, wiec nie sadzilismy, ze ktoś może jeszcze mieć zaklepana miejscowke, do momentu aż przyszła grupka 8-9 osób i mieli większość naszego rzędu dla siebie. Szybka rozmowa i powiedzieli, ze spoko, usiada gdzie indziej mimo, ze nalegalismy. Można
  • Odpowiedz