Wpis z mikrobloga

W drodze do tramwaju zauważyłem prześliczną dziewczynę, która wracała ze szkoły z koleżankami. Miała 14 lat, czarny płaszcz i wełniany berecik. Jej szlachetnie jasną cerę podkreślały delikatne, różowe policzki. Podszedłem do tej lilii białej i rzekłem: "Jesteś śliczna. Jak masz na imię?" Odpowiedziała, że Marysia. Zaprosiłem ją na herbatę, zgodziła się. Niedługo nam zajał pobyt w kawiarni, bo wkróte zaproponowałem żebyśmy poszli do mnie i napili się wina. Takie zakazane rzeczy są dla młodych dziewczyn zbyt ekscytujące, aby mogła się oprzeć. Przewińmy do przodu - siedzę na fotelu, ona podchodzi i siada mi na kolana, odstawia kieliszek na stół, łapie mnie za szyję i mówi "Karaczany to pedały"

#pasta #knapikczytapasty
  • 27