Wpis z mikrobloga

Zapraszam do wspólnego poszukiwania harmonii

i spokoju ducha

wśród niskiej ilości polygonów...

.

.

.

czy cośtam...

#blenderhaiku

Zasady są proste:

1. Zamysłem jest uchwycenie bogactwa kształtów i wrażeń w drobnej i ulotnej formie low poly.

2. Scena nie może zawierać więcej niż 81 wierzchołków, włączając w to wszelkie efekty modyfikatorów i tak dalej.

3. Niedopuszczalne są zewnętrzne tekstury i pliki, wszystko musi być generowane wewnątrz blendera.

4. Celem jest wspólna nauka, więc autor wraz z opublikowaniem renderu, musi opublikować też plik .blend.

Bardzo mi się podobają mi się wszelkie rzeczy w zminiaturyzowanej formie. Od dawna chciałem zrobić coś takiego w blenderze, takie... blenderowe haiku. I dzisiaj akurat zrobiłem - drzewko bonsai w stylu Bunjin. Wyszło 81 wierzchołków. 81 wierzchołków to ilość na tyle duża, że można stworzyć coś zaskakującego, ale na tyle mała, że nawet najbardziej początkujący użytkownik blendera poczuje się w pełni "władny" nad obiektem o takiej ilości polygonów. Może nawet skusi się ktoś, kto blendera nie zna. Nie da się w tym stylu tworzyć "prawdziwych" obiektów, więc zabawa nosi znamiona czegoś w rodzaju poezji w 3D.

Jak widać, trzeba się wykazać gospodarnością i wyczuciem, można poćwiczyć kompozycję, dostrzec harmonię kolorów, wzajemne oddziaływania kształtów i kątów... bla bla... i tak dalej. Można odwzorować postacie z kreskówek, filmów, gier, znane zdjęcia, obrazy, budynki, obiekty - co kto chce. A przede wszystkim - ponieważ modele schodzą na dalszy plan - podzielić się doświadczeniami w zakresie tworzenia materiałów, tekstur proceduralnych, oświetlenia i compositingu, bo tu nie ma ograniczeń.

Co jakiś czas będę wrzucał coś pod tagiem #blenderhaiku. Kto chętny, niech dołącza.

https://www.sendspace.com/file/2er5ko

#blender #januszeblendera #wykopowasekcjablendera
Pobierz
źródło: comment_W6VTZa1eiXKVINaR6y8DZtD12ULjvKY6.jpg
  • 1