@paszko_M: pytanie ile masz tego wkładu i co chcesz kupić. Od nowego roku trzeba mieć wkładu 10% wartości mieszkania ale skoro mówisz, że masz sporo to zakładam, że sporo sporo :P
@JavaDevMatt: Tagi specjalnie pod panujący w naszym społeczeństwie negatywny stereotyp dotyczący kredytu.
Po długiej refleksji z moją narzeczoną doszliśmy do wniosku, że nie mamy wyjścia i zalety przewyższą wady takiego rozwiązania. Tym bardziej, że teraz mieszkamy oddzielnie. W grę wchodzie ewentualna pożyczka od najbliższej rodziny, ale z rodziną najlepiej się wychodzi na zdjęciach. Nie chce mieć na karku kogoś kto będzie mi się wtrącał we wzór firan w oknie...
Po długiej refleksji z moją narzeczoną doszliśmy do wniosku, że nie mamy wyjścia i zalety przewyższą wady takiego rozwiązania
@paszko_M: myślę, że zdecydowana większość polskich par doszła do takiego wniosku :P straszący kredytami ludzie tutaj na wypoku albo mają pracę po 15k miesięcznie albo są gimnazjalistami i nie wiedzą co to dorosłe życie ;)
@paszko_M: no to umowa o pracę musi być i zarobki przynajmniej na poziomie średniej krajowej i
@Dolan: A co sądzisz o okresie kredytowania? Na ile maksymalnie czasu wiązać się z bankiem? Ostatnio słyszałem o jakiejś zasadzie 20/20/30. 20% - wkładu, maksymalnie 20 lat, a 30... nie pamiętam ;) Chyba chodziło o to, żeby kredyt stanowił maksymalnie 30% twoich dochodów, ale ręki nie dam sobie uciąć.
@Dolan: Też myślałem o MDMie, jeśli wezmę z pierwotnego. Dużo papierologii?
Trochę zraziłem się do mdmu po ostatnich raportach z NIKu, że to ratowanie deweloperów, itp. Ale chyba jest jednak trochę taniej?
BTW... jestem socjologiem i ostatnio robiliśmy badania na temat urzędników administracji centralnej (różne takie naukowe pierdoły) i trafił mi się wywiad z panem dyrektorem departamentu właśnie od mdmów, który był bardzo zadowolony z tego pomysłu i że nazwa przestała
czy ktoś z Was kiedykolwiek brał kredyt na mieszkanie? Jakieś porady? Na co uważać, czego unikać? Jakieś złote zasady kredytobiorców?
Mam już dosyć ciągłego wynajmowania...
Za rady w stylu "nie brać kredytu, bo..." dziękuję z góry.
#kredyt #niewolnictwo #doroslosc
Mam sporo wkładu własnego, ale żeby kupić rozsądne mieszkanie w Wwa dla osoby planującej rodzinę trzeba wydać niezłą kabonę.
@paszko_M: pytanie ile masz tego wkładu i co chcesz kupić. Od nowego roku trzeba mieć wkładu 10% wartości mieszkania ale skoro mówisz, że masz sporo to zakładam, że sporo sporo :P
Po długiej refleksji z moją narzeczoną doszliśmy do wniosku, że nie mamy wyjścia i zalety przewyższą wady takiego rozwiązania. Tym bardziej, że teraz mieszkamy oddzielnie. W grę wchodzie ewentualna pożyczka od najbliższej rodziny, ale z rodziną najlepiej się wychodzi na zdjęciach. Nie chce mieć na karku kogoś kto będzie mi się wtrącał we wzór firan w oknie...
@paszko_M: myślę, że zdecydowana większość polskich par doszła do takiego wniosku :P straszący kredytami ludzie tutaj na wypoku albo mają pracę po 15k miesięcznie albo są gimnazjalistami i nie wiedzą co to dorosłe życie ;)
@paszko_M: no to umowa o pracę musi być i zarobki przynajmniej na poziomie średniej krajowej i
@paszko_M Kredyt ok ale min wkład własny 20%
@robroypl nic takiego sie nie stanie :P
Trochę zraziłem się do mdmu po ostatnich raportach z NIKu, że to ratowanie deweloperów, itp. Ale chyba jest jednak trochę taniej?
BTW... jestem socjologiem i ostatnio robiliśmy badania na temat urzędników administracji centralnej (różne takie naukowe pierdoły) i trafił mi się wywiad z panem dyrektorem departamentu właśnie od mdmów, który był bardzo zadowolony z tego pomysłu i że nazwa przestała
@paszko_M: nie, jeden wniosek, 3 podpisy. Jak dają to korzystam, 30 kafli dopłaty piechotą nie chodzi