Wpis z mikrobloga

Co ten #wipler to ja nawet nie. Nie rozumie jednej rzeczy. W szkole powinna być sprzedawana ZDROWA żywność, a nie chipsy i batony. Tak bardzo ograniczana wolność, olaboga co te dzieci zrobią, ojejku. I na pewno 10 letni Jasiu sam wyjdzie ze szkoly i pójdzie sobie kupić w pobliskiej Żabce wolnościową żywność. Szkoda słów. Gozdyra dobrze mu wytykała błędy logiczne.

#knp #bekazwiplera #bekazprawakow
  • 40
@92Gruszka: dla twojej wiadomości: jest zakaz wychodzenia ze szkoły. W podstawówce dla wszystkich. Ośmiolatków, dziesięciolatków, itd. Nikt nikogo nie wypuści, bo to szkoła za niego odpowiada.

I nie porównuj czipowania obrożą i dawania chleba z wodą do promowania zdrowej żywności w sklepiku, a nie tylko jak dotychczas na plakatach.
@Abstract: Tia, i potem tysiące zwolnień z wfu, bo "Tato ja nie umiem zrobić fikołka i będzię się Maati ze mnie śmiać".

@Askyn: nie śledzę jego facebooka, ale w programie wyraźnie powtarzał korwinowską mantrę o tym, że tylko rodzice mają prawo decydować o dziecko.
@Abstract: Owszem jest, szczególnie w czasach wszędobylskiego śmieciowego żarcia i pracy 8h za biurkiem w pozycji siedzącej.

@szalony_fizyk: Nie wiem w jakim świecie żyjesz, ale nie wyjdą ze szkoły najwyżej uczniowie klas 1-3. Reszta zawsze sobie poradzi, bo zwyczajnie są sprytniejsi niż myślisz.

Ogólnie to całkiem fajna akcja z tymi śmieciami, żeby ich nie sprzedawać w sklepikach. Tylko niech zrobią to tak jak mówi p. Wipler. Niech zdecydują rodzice na