Wpis z mikrobloga

@rss: Z problematycznych misji w San Andreas przychodzi mi do głowy tylko ostatnia dla Zero, z makietą pola bitwy. Nie pamiętam czy udało mi się ją ukończyć ^^

A za to bardzo mile wspominam szkoły latania i jazdy. Świetny trening, który usprawnił moje poruszanie się po świecie gry
@MerytorycznieNiepoprawny: O to chodzi, że godzina wystarczyła, by ukończyć tę misję ;). Ale jak czytałem w jakiejś solucji, że najwięcej kasy dostawało się kończąc ją w czasie poniżej 5 minut, to nie mogłem sobie tego wyobrazić
@rss: też nie wiem skąd ta kultowość tej misji. Pewnie zadziałała zwykła mechanika memów i tak się to rozpełzło po necie, bo misja była naprawdę łatwa.