Aktywne Wpisy
![EdgyCaesar97](https://wykop.pl/cdn/c3397992/EdgyCaesar97_zR8HAXAYhO,q60.jpg)
EdgyCaesar97 +25
Ni cholera nie ogarniam młodych ludzi w Polsce..
Po jakiego wała macie parcie na mieszkanie w wielkich miastach typu Warszawa/Kraków/Wrocław, gdzie mieszkania kosztują po zyliony. Zamiast się przeprowadzić w jakieś zajebiste regiony typu Mazury/góry i kupić coś wielkiego od razu, skoro i tak pracujecie na odległość z domu?
Serio to, że raz na miesiąc idziecie do knajpki czy kina, ma aż takie wielkie znaczenie?
Ktoś
Po jakiego wała macie parcie na mieszkanie w wielkich miastach typu Warszawa/Kraków/Wrocław, gdzie mieszkania kosztują po zyliony. Zamiast się przeprowadzić w jakieś zajebiste regiony typu Mazury/góry i kupić coś wielkiego od razu, skoro i tak pracujecie na odległość z domu?
Serio to, że raz na miesiąc idziecie do knajpki czy kina, ma aż takie wielkie znaczenie?
Ktoś
![mickpl](https://wykop.pl/cdn/c0834752/e8a8471ee0ef9099b528719cfb0a12bfb11959242b197c0a5ccb8689ed0e1cc8,q60.jpg)
mickpl +342
Prawie same ynwestory. Pierwsza żali się, że kupiła z mężem, a "potem jeszcze drugie". Inna że "dla córki", może kiedyś będzie mieszkać w Rzeszowie, itd XD
Tacy ludzie tworzyli ten rynek. Wpłać zaliczkę, czekaj, sprzedaj z zyskiem. Nic nie może pójść nie tak, przecież zawsze rosno.
A HREIT to czubeczek góry. Masa firm i firemek jest zalewarowana po bile.
#nieruchomosci #natropieflipperow
Tacy ludzie tworzyli ten rynek. Wpłać zaliczkę, czekaj, sprzedaj z zyskiem. Nic nie może pójść nie tak, przecież zawsze rosno.
A HREIT to czubeczek góry. Masa firm i firemek jest zalewarowana po bile.
#nieruchomosci #natropieflipperow
![mickpl - Prawie same ynwestory. Pierwsza żali się, że kupiła z mężem, a "potem jeszcz...](https://wykop.pl/cdn/c3201142/85236dcc96b0636911783aab82d63fee42ad08e27e70ef7fc3a5fe4a7a1166d2,w150h100.jpg)
Odnosnie #podrywajzwykopem i #ruchajzbadoo to dzisiaj było w miare spokojnie, ale ekstra.
- do grubej nie pisałem, "za kare", zobaczymy czy jej na mnie zależy i czy rzeczywiście chce się spotkać czy tylko pisać o seksie i masturbacji. Dzisiaj nie napisała, zobaczymy jutro.
- z dziewczyna z którą jestem umówiony jutro, pseud. "medyk" dzisiaj pogadałem, ale nie za dużo, jakies pierdoły i potwierdziłem jutrzejsze spotkanie. Dałem tez jej mój numer tel.
- z dziewczyną o której pisałem wczoraj i z którą wiążę nadzieję dzisiaj nie rozmawiałem, chyba jej nie było na badoo. Troche szkoda, bo jutro mam randkę i będę musiał z nią jakoś się dogadać co do jej randki i wolałbym to zrobić dzisiaj, ale chyba wszystko pod kontrolą.
- no i pojawiła się jeszcze jedna ^^ laska, która chyba jest najładniejsza ze wszystkich (nie wiem na 10000 procent jak wygląda ta z którą wiążę nadzieje), ale ta wygląda całkiem zacnie, jest wysportowana, więc jest dobrze. Niestety trochę zapracowana. Spytałem ją:
Ja: Skoro jesteś tak bardzo zajęta to kiedy znajdujesz czas dla siebie i czas na faceta?
Ona: A ostatnio skończyłam zajęcia wcześniej więc robiłam blablabla, jutro idę na blablabla, pojutrze blablabla etc
Ja: Wszystko wygląda dobrze, no prawie dobrze. Bo nigdzie tam nie widzę siebie!
Ona: no właśnie ja tez nie :(
Ja: No to naprawmy to. Co powiesz na randkę w piątek?
Ona: W piątek mam do późna zajęcia, ale bardzo chętnie.
No to zaproponowałem przyszły wtorek i się zgodziła, ale zapomniałem, że ja jednak we wtorek nie mogę. Więc w przyszłym tygodniu chyba też nie uda nam się spotkać. Trochę mnie to #!$%@?, ale w sumie mam na nią ochotę. Czasami pisze mi się z nią zajebiście, innym razem tylko normalnie, ale chciałbym się z nią spotkać.
Aha, no i dzisiaj w sumie tak wyszło, że zapytała ile ja waże: odpowiedziałem jej, potem spytała o wzrost...
Ona: a ile masz wzrostu?
Ja: najwyższym człowiek na świecie nie jestem, 175 w dowodzie. Mam nadzieję, że jesteś niższa!
Ona: Ja mam 189...
Ja: Oho, no to cały misterny plan w #!$%@?...
Ona: A w dowodzie 193, ale chyba ostatnio się mierzyłam i wyszło mniej, więc niech będzie niecałe 189.
Ja: No to musze zacząć szukać nowej dziewczyny! :D
Ona: Hahahaha, 193 to miałabym jakbym założyła 35centrymetrowe szpilki
Ja: Coo?! To jaka Ty w końcu jesteś długa?
Ona: niecałe 1,60.. blablabla
No #!$%@?. Tym tekstem mnie naprawdę #!$%@?ła i aż posmutniałem, Ale w sumie dobrze, że nie #!$%@?łem nic i dałem nawet dwa fajne hasła.
Ten temat chyba otwarty. Szkoda, że nie będziemy mogli się szybko zobaczyć, bo naprawdę bym chciał. Pożyjemy zobaczymy.
Teraz idę ogarniać mieszkanie na błysk i jutro pierwsza randka z #ruchajzbadoo
Pozdro Mireczki
Aha: cały czas mam nadzieje, że żadna z tych dziewczyn nie ma konta na wykopie, bo w sumie byłby lekki przypal, ale wtedy po prostu NEXT :)
edit: teraz sprawdziłem, ta na której mi zależy pisała do mnie dzisiaj o 14, więc pewnie wieczór miała zajęty. Wszystko chyba jest OK :)
czas zmienic swoje zycie :]
Komentarz usunięty przez moderatora