Wpis z mikrobloga

@ktoosiu: > Pewnego niebiańskiego dnia Jezus zwrócił się z tymi oto słowy do swojego Ojca:

- Ojcze. Siedzę tu w niebie po Twojej prawicy już z dwa tysiące lat, dawno na ziemi nie byłem i nie wiem nawet, czy ludzki rod o mnie pamięta.

- Martwi ciebie to? – zatroskał się Bóg Ojciec.

- A i owszem – odparł Zbawiciel. – Umarłem za nich na krzyżu, zmartwychwstałem, zesłałem ku nim Pocieszyciela,