Wpis z mikrobloga

Kolejny dzień pitolenia w mediach "głównego nurtu" jak to sędzia Tuleja jest prześladowany i jakież to barbarzyństwo lustrować rodzinę nowego bohatera IIIRP, jednakowoż dziwne jest to, że jeszcze niedawno np taki Newsweek nie miał problemu z wyciąganiem przeszłości Rajmunda Kaczyńskiego, a taka Gazeta Wyborcza lekką ręką lustrowała rodzinę Sławomira Cenckiewicza dwa pokolenia w tył (dziadek miał być ubekiem - a przez to Cenckiewicz nie miał moralnego prawa pisać o agenturalnej współpracy Wałęsy) zaraz po ukazaniu się jego książki.

Jak zwykle w naszym życiu publicznym dualizm moralny albo po prostu hipokryzja leje się szerokimi strumieniami, może w końcu pora sobie powiedzieć, że lustrowanie rodzin osób publicznych to normalna czynność w każdym (mniej więcej) normalnym kraju?

#polityka #luzneprzemyslenia
  • 8
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@jasiulec:

Jak zwykle w naszym życiu publicznym dualizm moralny albo po prostu hipokryzja leje się szerokimi strumieniami, może w końcu pora sobie powiedzieć, że lustrowanie rodzin osób publicznych to normalna czynność w każdym (mniej więcej) normalnym kraju?


Jest, pod warunkiem, że się to po prostu robi, a nie robi dopiero wtedy, kiedy chcemy kogoś zniszczyć. W tym drugim przypadku to wojna na teczki, choć lekko kuriozalna, bo na cudze teczki.
  • Odpowiedz
@dziadekwie: W mojej opinii sytuacja identyczna do tej przy Cenckiewiczu. Cenckiewicz napisał książkę o ikonie IIIRP (i w tym momencie wszedł szerzej w dyskurs publiczny) i w parę dni później doczekał się "laurki" w GW. Poza tym i Ty i ja wiemy jak działają media tzn jak temat jest gorący to trzeba go eksplorować. Wniosek tak chyba musi być.
  • Odpowiedz