Aktywne Wpisy
jmuhha +32
Nigdy nie wybacze sobie, że zamiast na programistke która nie musi wstawać i pracuje z home office poszłam na lekarke, która musi jeździć do szpitala i zarabia 1/3 tego co programistka (╯°□°)╯︵ ┻━┻
#programistka15k #programista15k
#programistka15k #programista15k
SaintWykopek +1060
Kto miał taką latarkę plusuje
Violet Constance Jessop, kobieta urodzona w 2 października 1887 roku w Argentynie, córka irlandzkich emigrantów.
Na pozór zwykła kobieta, w życiu nie osiągnęła nic szczególnego. Nie napisała żadnej książki, nie zagrała w żadnym filmie, nie odkryła lekarstwa na raka, nie zastrzeliła Kennediego ani nie skakała przez płot.
Ale co przeżyła, to jej.
Z zawodu była stewardessą na parowych statkach transatlantyckich należących do linii White Star.
W tym momencie niektórzy mogą już wiedzieć o co chodzi, ale dla tych co nie wiedz, White Star Line to firma do której należały okręty typu Olympic czyli Olympic, Titanic i Britannic.
Historie Titanica każdy zna a dla tych co nigdy nie interesowali się tematem powiem, że rodzeństwo Titanica życia lepszego nie miało.
Rozwodzić się nad historią tej rodziny w tym momencie nie będę ale wystarczy powiedzieć, że jedynie Olympic przeszedł na emeryturę.
Violet Jessop szczęśliwie służyła na każdym z tych statków i nieszczęśliwie na każdym z nich zatonęła... no może nie każdym bo w Olympicu ewidentnie zapomniano zaprojektować funkcji tonięcia, ale 2/3 to i tak dobry wynik.
Krótko i opisowo:
-20 września uczestniczyła w zderzeniu Olympica z krążownikiem marynarki wojennej HMS "Hawke"
-Płynęła razem z Leonardo Dicaprio na Titanicu... i razem z Leonardo zatonęła, na szczęście była na tyle mądra, że wsiadła do szalupy zamiast próbować przepłynąć ocena na drzwiach z jakąś szmatą.
-Służyła też jako pielęgniarka podczas I wojny światowej na HMHS "Britannic" (transatlantyk przerobiony na okręt szpitalny) i tym razem - dla odmiany - postanowiła zatonąć poprzez wpłynięcie na minę.
Pani Jessop wiele razy oszukała przeznaczenie i żyła długo i szczęśliwie... do póki nie umarła na niewydolność serca w 1971 roku.
Lekcja na dziś: Dla bezpieczeństwa nie wychodź z domu. Nie zdarzyło się jeszcze, by ktoś umarł od mirkowania.