Aktywne Wpisy
cpt_foley +93
Hej wszystkim. W skrócie - moja mama przeszła udar a ja sklocilem się z siostrami tak, że nie chcemy na siebie patrzeć.
Około godziny 13 będąc na wyjeździe dostałem telefon od siostry, że mama bełkocze i myli słowa. Nie tak dawno czytałem dużo o udarach i zasugerowałem żeby zadzwoniła na 999. Zapytała czy na pewno, odpowiedziałem że tu nie ma na co czekać bo za godzinę może być roślinką. Odpowiedziała coś w
Około godziny 13 będąc na wyjeździe dostałem telefon od siostry, że mama bełkocze i myli słowa. Nie tak dawno czytałem dużo o udarach i zasugerowałem żeby zadzwoniła na 999. Zapytała czy na pewno, odpowiedziałem że tu nie ma na co czekać bo za godzinę może być roślinką. Odpowiedziała coś w
KarolaG17 +154
Kara śmierci? Jestem za!
Aborcja kilkutygodniowego niepełnosprawnego plemnika? CZY WAS #!$%@?*O?! Nie mamy prawa do odbierania życia!
#bekazpisu #strajkkobiet
#ukraina dla zasięgu bo warto te komedie zobaczyć xD #polityka
Aborcja kilkutygodniowego niepełnosprawnego plemnika? CZY WAS #!$%@?*O?! Nie mamy prawa do odbierania życia!
#bekazpisu #strajkkobiet
#ukraina dla zasięgu bo warto te komedie zobaczyć xD #polityka
Aktywne Znaleziska
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Orientuje się ktoś czy jest jakiś ostateczny termin na składanie reklamacji w USA?
Znacie jakieś strony gdzie ludzie pomagają w prawnych sprawach związanych z USA?
Przedstawię krótko sprawę:
1. 10.08.2014 kupiłem 2 bilety po 150$ jeden z lini US airways (wylot 3 września)
2. Około 20 zorientowałem się, że z konta zamiast 300$ zeszło 900, w tym 300 prawidłowo, a 600 jako blokada środków
3. w swoim banku odzyskałem 300$ (błąd banku) i dowiedziałem się ze linie USairways dwukrotnie wystosowały zapytanie o zapłatę (stad blokada 300, mój bank nic nie mógł z tym zrobić)
4. Napisałem do USairways poprzez formularz "refund request" wpisując dane biletów, opisałem cala sytuacje i żądałem odblokowania dodatkowej kwoty
5. Po długiej konwersacji mailowej nic nie wskórałem
6. 3 wrzesnia po 15h na lotnisku: dowiedziałem się, ze moje bilety zostały anulowane i nic nie mogą zrobić (jedynie sprzedać nowe bilety za 800$ jeden)
7. Straciłem dodatkowy dzień i 400$ na dotarcie do miejsca docelowego
8. Napisałem o sytuacji na lotnisku i że chce zwrotu za wszystko, odpisali żebym dał dowód blokady kasy
9. Około 10 września odzyskałem zablokowaną kwotę (po 30 dniach bez autoryzacji bank anuluje "transakcje" i kasa sama wraca), napisałem więc, że chce zwrot za same bilety...
10. ... i tutaj spotkała mnie niemiła niespodzianka: zwrot mi nie przysługuję, ponieważ bilety które kupiłem nie podlegały zwrotowi kasy
Teraz czekam na dowód z mojego banku apropo blokad i planuję wystosować jakieś pismo, najpierw ostatecznie do linii wraz z dowodem, jeśli to nie zadziała to do jakiegoś urzędu ochrony konsumenta czy nawet sądu- nie wiem tylko jak to wszystko się tam odbywa ;/
Za każda pomoc serdecznie dziękuje!