Wpis z mikrobloga

Słuchajcie niedługo planujemy z moim różowym paskiem ślub. W związku z tym wybieramy świadków. Moja żona wybrała dobrą znajomą na świadkową. Minus jest taki, że świadkowa nie jest zbyt atrakcyjna, takie 4/10. Koleżanka się zgodziła ale stawia warunek, że musimy jej sfinansować sukienkę bo to nasz ślub. Czaicie? Ona twierdzi, że to normalne bo przecież nigdzie indziej nie pójdzie w tej sukience. Następnym razem jak będę gdzieś szedł na ślub to wyślę rachunek za garnitur i koszulę. #pdk #coolstory #heheszki
  • 68
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Bartdab: obojętnie jaka sukienka czy Panna młoda sobie wymyśliła ze ma być taka i taka i koniec tematu? bo jesli obojętnie jaka to niech s-------a, ale jesli ma pasowac do dekoracji i ma to byc konkretny model to traktuje to jako element dekoracji, a za dekoracje wy płacicie
  • Odpowiedz
@Bartdab: skisłem motzno... cebula silna w niej jest. Ja miałem ślub 2 miesiące temu, podobno sukienka świadkowej kosztowała połowę sukni panny młodej :D ale oczywiście świadkowa sama sobie ją kupiła, pierwsze słyszę o takim zwyczaju.. może to w usa, gdzie jest kilka druhen i wszystkie mają tę samą sukienkę
  • Odpowiedz