Aktywne Wpisy

stary_grat +12
Czesc, mam pewien problem ze współpracownikiem u mnie w zespole. Na jednym ze spotkań pare dni temu przerwał mi mówiąc cytuje "nie zesraj się" w momencie jak wtrąciłem w jego wypowiedź, że nie ma racji i mam lepsze rozwiązanie. Poza tą chamską odzywką zauważyłem, że często się świeci w komunikatorze na "zaraz wracam" co sugeruje że nie ma go przy komputerze, wręcz według notatki którą prowadzę nie ma go po 1-2h dziennie

bArrek +179
Obiad chłopski starokawalerski do oceny
źródło: 6de48f2c460df
Pobierz



Dziś się dokładniej przyjrzałem i proces podjeżdżania przez takiego hmmm... nazwijmy go roboczo: WolnegoKierowcę wygląda tak:
1. ktoś przed nim skończył płacić i odjeżdża- WolnyKierowca po chwili dopiero wrzuca sobie jedynkę i powolutku podjeżdża.
2. Podjechał. Otwiera okno i zaczyna szukać "bileciku".
3. Znalazł bilecik i daje go osobie obsługującej bramkę.
4. Grzecznie czeka, aż mu kasjer poda kwotę do zapłaty.
5. Po podaniu kwoty zaczyna szukać portfela. I tu mam wtrącenie- nie przesadzajmy, bo nikt nie każe jechać z dokładnie odliczonymi pieniędzmi na przejazd, ale mieć te pieniądze/portfel/kartę pod ręką i od razu dać mniej więcej odpowiednią kwotę z bilecikiem nie jest chyba aż takie trudne?
6. daje pieniądze i dostaje resztę. I nie. Nie może sobie odłożyć tego gdzieś na bok i odjechać. Nie. Musi włożyć pieniądze/kartę do portfela, portfel odłożyć na miejsce i dopiero wtedy nieśpiesznie może odjechać.
Może się czepiam, ale jak sobie dziś postałem to taki płacący wydłuża (może nawet kilkukrotnie) proces obsługi. A potem się dziwimy wielokilometrowymi korkami na autostradzie- jasne we wakacje i tak nie damy rady ich uniknąć, ale mogłyby odpowiednio krótsze.
#narzekajo #autostrady
@piteross: No chyba nie.
1. Podjeżdża.
2. Otwiera