Miałam mieszane uczucia przed założeniem kotu obroży przeciwpchelnej. Bałam się, że będzie próbował ją zdejmować, albo że się gdzieś zaczepi. Nic z tych rzeczy. Nosi ją jak kolię, albo wykrochmalony kołnierzyk i wygląda jak sowa lub orzeł, kiedy siada dystyngowanie na telewizorze. Długie kłaki dookoła szyi układają się w puchatą kryzę. Mam bardzo kulturalnego kota. #whokiers #whocares #koty #tylewygrac
Wpis z mikrobloga
Skopiuj link
Skopiuj link