#silownia #fitness założyłem się, że zrobię "maraton" (czyli te 42km z haczykiem) na orbitreku. Szukając po forach dowiedziałem się, że ludzie generalnie "biegną" na tym ok. 10km/h przy godzinnym wysiłku czyli to będzie z 5 godzin. Jaką strategię obrać? Tzn. jakie prędkości utrzymywać żeby dotrwać do końca? Jednostajnie starać się przez cały czas czy robić jakieś interwały, co mi ułatwi? #bieganie
@Szarlejowiec: dodałem tag ale nie wiem czy to tak działa teraz... no chce to przebiec ale nie wiem jak rozłożyć wysiłek w czasie żeby dać radę bo jak ma mi to zająć np. 6 godzin to 1/4 doby czyli PÓŁ DNIA, nie wyobrażam sobie tego. :P
@smsrampage: a do tej pory coś biegałeś/ćwiczyłeś na orbitreku? Jak tak to jakie dystanse w jakim tempie? Bo tak z doskoku zrobić 42km to raz, że pomysł szalony, dwa, że nie wiem czy w ogóle dotrwasz do końca, a trzy, że będziesz później 3 dni umierał.
@filftp: no tak z godzinkę co drugi dzień robiłem jakiś czas ale ostatnio niewiele... nigdy nie liczyłem dystansu, miałem tam te programy wbudowane które mi mówiły, że teraz mam taką prędkośc utrzymywać, a teraz taką i mi zmieniały obciążenie, a ja patrzyłem tylko na spalone kalorie, a nie na dystans więc nie wiem... na rowerze codziennie robię dwa razy 6km w 20 minut bo to moja trasa do pracy i spowrotem
@smsrampage: Ja bym się w takim razie na Twoim miejscu nie rzucał na ten dystans, ale skoro chcesz to zacznij od około 9-9,5km/h, tak zrób ze dwie godzinki, po dwóch godzinach sam ocenisz jak się czujesz, czy trzymasz tempo, czy musisz lekko zwolnić czy może dasz radę przyśpieszyć. Choć i tak na więcej niż 11km/h bym nie liczył przy takim dystansie. Niestety, conajmniej 4h musisz sobie zarezerwować. Do tego woda/izotoniki pod
@smsrampage: Dużo zrobić się nie da. Będąc w Twojej sytuacji zrobiłbym dwa treningi na orbitreku:
- dziś i we wtorek (wg mnie lepsza opcja), albo
- jutro i w środę
Pierwszy trening 2h, drugi 1-1,5h, pierwszy w tempie najszybszym na jakie Cię stać, drugi spokojnie około 10km/h. Od wtorku wieczorem zwiększaj ilość węglowodanów w diecie - ryż, kasze, dużo makaronu - musisz naładować mięśnie glikogenem. Szkoda, że masz tylko tydzień, bo
@smsrampage: Maraton to nie żarty, przygotuj sobie dużo wody, i popijaj co jakiś czas drobnymi łyczkami, jakieś banany, cukier, czekolada w trakcie też się przydadzą. A dzień wcześniej makaron. Najlepiej utrzymuj cały czas to same wolne tempo.
@smsrampage: a chcesz to przebiec? :P i taguj raczej #bieganie, a nie siłownia
- dziś i we wtorek (wg mnie lepsza opcja), albo
- jutro i w środę
Pierwszy trening 2h, drugi 1-1,5h, pierwszy w tempie najszybszym na jakie Cię stać, drugi spokojnie około 10km/h. Od wtorku wieczorem zwiększaj ilość węglowodanów w diecie - ryż, kasze, dużo makaronu - musisz naładować mięśnie glikogenem. Szkoda, że masz tylko tydzień, bo