Wpis z mikrobloga

Ale z Ciebie linuksowy śmieszek hehe. Używałem Linuksy i ani razu nie skorzystałem z kart w menedżerze plików, zawsze lepiej mieć 2 okna obok siebie (albo więcej) i działać między nimi. Karty są dobre w przeglądarce internetowej najwyżej, w eksploratorze są dla mnie bezużyteczne.


co ja czytam - już naprawdę harde argumenty trzeba wymyślać, żeby jakoś próbować załagodzić bekę związaną z tym, że nowy windows będzie w końcu wygodny w użytku dlatego, że wprowadza stare linuksowe rozwiązania :D

#bekazwindowsa #linux #windows10
  • 4
  • Odpowiedz
@Pantograf: ja też nie lubię kart w explorerze, próbowałem kiedyś stosować alternatywy dla explorera z zakładkami, ale jakoś mi się to nie widzi - wolę mieć je rozdzielone, żeby sobie ładnie drag-and-drop stosować np. (MDI nic tu nie pomaga)
  • Odpowiedz
@varez: ale jak masz otwartych wiele okien, to nie zastosujesz wygodnie drag-and-drop - chyba że masz ogromny monitor, który można zawalić okienkami albo chce ci się szukać tych dwóch konkretnych i je przywoływać na pulpit. Przy kartach po prostu przeciągasz na odpowiednią z nich i zrobione. Dla mnie karty w eksplorerze są ogromnie wygodne.
  • Odpowiedz
@Pantograf: mam duży monitor (rozdziałkę), nawet dwa, mam także każdy monitor podzielony na 4 części i mogę sobie łatwo te okienka układać - karty jako opcja spoko, ale jako wymuszenie tego na mnie - nie byłbym zadowolony.
  • Odpowiedz
@varez: Tylko widzisz. W linuxie możesz mieć zarówno wiele kart jak i wiele okien z jedną kartą. System pozostawia to w twojej gestii. Windows NARZUCA korzystanie z wielu okien. Tylko tyle i aż tyle.
  • Odpowiedz