Wpis z mikrobloga

@fledgeling: Nie bądź tak ograniczony i myśl długofalowo. Miasto promuje się w określonym celu- by przyciągnąć kapitał mający wspomóc jego rozwój. Wiesz- taka inwestycja. Dam Ci przykład- masz x pieniędzy i żadnej zaplanowanej wypłaty. Co z nimi robisz? Przejadasz czy inwestujesz?
  • Odpowiedz
@kiszczak: Długofalowe myślenie - to np. wspieranie infrastruktury.

Miasto promuje się w określonym celu- by przyciągnąć kapitał mający wspomóc w jego rozwoju


Podaj mi dokładny ROI poszczególnych promocji. Każda prywatna firma mierzy zwrot z nakładów przeznaczonych na reklamę; dziwnym trafem urzędy zawsze "budują wizerunek" co jest oczywiście
  • Odpowiedz
Długofalowe myślenie - to np. wspieranie infrastruktury.


@fledgeling: Da się w Łodzi zrobić coś jeszcze w tym temacie? Masz pojęcie co się teraz dzieje?

Podaj mi dokładny ROI poszczególnych
  • Odpowiedz
@kiszczak: podaj mi ile osób więcej zaczęło studiować w Łodzi dzięki promocji + ile osób zaczęło wydawać pieniądze.

No bo może zamiast filmu promocyjnego, są lepsze sposoby "promocji" - prywatne firmy porównują ich wpływ.

Już nie wspominam o tym, że najlepszym byłaby zmiana miasta na
  • Odpowiedz
podaj mi ile osób więcej zaczęło studiować w Łodzi dzięki promocji + ile osób zaczęło wydawać pieniądze.


@fledgeling: Sam stwierdziłeś, że jest to niepoliczalne.

prywatne firmy porównują ich
  • Odpowiedz
@kiszczak: > Pani Prezydent, ktoś tu kiedyś dał wspaniały pomysł na "odczarowanie" tego wrażenia po filmie "Nic śmiesznego". Fajnie by było gdyby udało się zaangażować w kampanię promocyjną miasta Cezarego Pazurę. Scenka gdy wychodzi przed dworzec i mówi: "Łódź" z pełnym szacunkiem i podziwem mogłąby się stać tak samo kultowa jak "Łódź, #!$%@?!". Proszę to przemyśleć, bo mimo że pomysł nie mój jest po prostu świetny.

Musiałby kłamać, bo nic
  • Odpowiedz
Łódź to wymarłe miasto.


@Dakkar: Wymarłe miasto w którym firmy otwierają swoje nowe placówki? Chyba cofnąłeś się do lat 90:) Łódź to w tej chwili jedno z najszybciej rozwijających się miast.

Szare, brudne, smutne, a teraz jeszcze
  • Odpowiedz
@kiszczak: akurat liczbę studentów którzy przyjechali do Łodzi na podstawie reklamy w TV można policzyć, tylko że trochę by to kosztowało + nikt nie chce liczyć, bo liczba by pewnie była bliska zera.

Jeśli nie umiesz policzyć wpływu kampanii - to jej nie kupujesz.

Duże firmy, jak coca-cola, potrafią zresztą szacować wpływ swoich kampanii, ale oni mają całe tabuny ludzi pracujących w marketingu. Twoim zdaniem polscy urzędnicy są równie
  • Odpowiedz