Wpis z mikrobloga

Dziś opowiem wam pierwszy dzień na uczelni. Jak to wszystko wyglądało.

Nie trzeba zakładać garniturów, ani jakoś specjalnie się ubierać. Idzie się na lajcie w codziennych ciuchach. Jeden koleś nawet na łyżworolkach przyjechał :D

Byłem na miejscu o 9. Sporo ławek było zajętych, ale znalazłem jedno miejsce wolne. Usiadłem się. Dwie loszki zajmowały ławkę (w tym jedna musiała mieć rodziców wschodniego pochodzenia (dobra, mówiąc wprost, Azjatka (choć bardziej japonka))) i dwóch kolesi. Wszyscy cisza w konsternacji. Patrzę co tam na moim #android Chowam go z powrotem do kieszeni. I czekam. Cisza.

Nie wytrzymałem.

"Co studiujecie?" - zapytałem.

Nagle wszyscy zaczęli ze sobą gadać. Wszyscy prawie ten sam kierunek, usiedli jak te cepy i nawet się nie odezwali xD (no poza mną, ja jako jedyny informatyk). No ale wypytywałem co tam robili wcześniej, skąd są. Potem jak się zaczęło to się zmyłem i każdy poszedł w swoją stronę.

O 9.30 mieliśmy spotkanie w sali multimedialnej. Jako, że było nas wielu (około 600 osób), to wszyscy się nie pomieścili. Zgaduje, że już rok temu były takie problemy, więc wpadli na pomysł, że zamontują kamerę i będą streamować do sali obok na projektor xD

Oczywiście mikrofonów nie dali rady zamontować tak, aby sygnał szedł na dwa kanały. Jeden na naszą salę, drugi na drugą. Wynik? Dyrektor, burmistrzowa i wszyscy docenci mówili do mikrofonu, ale my nic nie słyszeliśmy tylko słyszeli w sali obok.

Wszystko trwało godzinę. Omówili historię szkoły (na szczęście krótko), i kierunki, ile osób na danym kierunku etc. Na informatyce około 94 osób. Co ciekawe, są również kierunki, zintegrowane z praktyką. Uczą się 4 dni, a pracują piątego i za to mają dodatkową kasę. Nie wiem ile z tego będzie, ale na pewno mają podstawową stawkę 8 euro na godzinę.

Po całym widowisku podzielono nas na sale. Informatycy mieli własną. Kto opisywał kadrę nauczycielską?


xDDDDDDDDDD

A raczej koleś przypominający go. Jakiś młody profesor od baz danych. W garniturze, jakby ktoś chciał mieć szerszy obraz jego osoby. Opisał wszystkich. Życzył powodzenia i wyszedł.

Potem przyszła kolej na naszych tutorów. Osoby, które mają nam pomagać w lekcjach czy coś w ten deseń.

I tu padłem. PADŁEM!

Kto ukazuje się moim oczom?


xDDDDDDDDDDDDDDD

Student któregoś roku informatyki.

Potem rozdali nam ankiety, wszyscy wypełnili i udaliśmy się do magazynów. A raczej szkoła wynajmuje 3 sale koło magazynów, trochę drogi dodatkowej jest... ale podobno jest przesyt studentów. Teraz budują nam nowy budynek, ale będzie on oddany na użytek na wiosnę.

Na tych magazynach tutorzy trochę z nami pogadali zebrali 10 euro za bilet ten tydzień (bilet obejmuje jedzenie + zabawy)i podzielili się z nami piwem. Mieli 2 skrzynki ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Jeden śmieszek odparł z sali "więc trzeba pić, bo zapłaciłem 10 euro to musi mi się zwrócić!" #cebula

Potem się rozeszliśmy każdy w swoją stronę.

Chociaż nie. Ja miałem swoją grupę, z którą poszedłem na stację.

Do moich historii z Niemiec jest specjalny tag: #rezixwniemczech

#zagranico #niemcy #rezixblog #coolstory ? czy #niecoolstory #truestory
R.....x - Dziś opowiem wam pierwszy dzień na uczelni. Jak to wszystko wyglądało. 



...

źródło: comment_xGzjgxGS3PC8mIDtZSHPZe9JxbyMIRpe.jpg

Pobierz
  • 2
  • Odpowiedz